Wpis z mikrobloga

@KarolSpl jeden plusik i na głównej, czy mi się wypok zepsuł?

Btw. Zobaczę w domu z ciekawości, ale każdy kto apłyca temat spożywania alkoholu do patologii ma jakiś problem albo ze sobą albo kimś mu bliskim.
  • Odpowiedz
  • 0
@ECMAlover: spożywanie alkoholu to zachowanie patologiczne, to substancja która wywołuje szkody społeczne dla ludzi nie pijących. Organizm człowieka po spożyciu alkoholu regeneruje się nawet do 6 tygodni. Wiec można założyć, że z 50% kierowców, nie prowadzi pojazdu w pełnej sprawności fizyczno/psychicznej. np. Lekarze, którzy operują też, nie są w pełni sprawni podczas zabiegu, nawet jeśli maja 0 promili. + po spożyciu alkoholu większa skłonność do łamania prawa. To trzeba mówić głośno,
  • Odpowiedz
@KarolSpl nadmierne spożywane nawet wody jest szkodliwe. Prowadzi do niedokrwistości, osłabienia organizmu a co za tym idzie upośledzonych sprawności motorycznych.

Natomiast wypicie piwa czy dwóch do obiadu czy kolacji jeszcze nikogo zdrowego na ciele i umyśle nie popchnęło do łamania prawa lub innych patologicznych zachowañ. Natomiast oczywiście jest to substancja wysokiego ryzyka i dla każdego
  • Odpowiedz
@KarolSpl w średniowieczu, żeby uniknąć zatrucia piło się słabe piwo (nawet dzieci). Obecnie nawet kranówa jest zwykle ok, natomiast małe dawki najpojów alkoholowych (nie sam alkohol!) mają szereg pozytywnych działań. Od krążenia zaczynając, przez regulację metabolizmu (to długi ale bardzo ciekawy temat) po zmniejszanie poziomu stresu.

I nie myśl, że namawiam kogolwiek do picia. Bardzo nie! Ale popadanie że skrajności w skrajność też jest zła.

Skrócił bym to do jednego zdania. Jeśli
  • Odpowiedz
@KarolSpl: ja perdole co za bzdury () podążając za twoim rozumowaniem to Włosi, Hiszpanie, Grecy, Niemcy i jeszcze inne narody z najdłuższą średnia długością życia, jak i jakością życia u których większość dorosłej populacji spożywa prawie codziennie wino/piwo to PATUSY ( ͡° ͜ʖ ͡°) weźcie się stuknijcie w te wyprane łby
  • Odpowiedz
  • 0
@maroLem87: ta we Francji piją winą i maja lepsze krążenie, ale i większy wskaźnik zachorowania na marskość wątroby. Te alkoholowe "witaminki" można dostarczyć do organizmu w innych, zdrowszych produktach. alkohol jest rakogenny i taki jest fakt
  • Odpowiedz
@astrodamus a jakimi substancjami wg. Ciebie zmniejsza się stres czy leczy choroby psychiczne? Ja mam np. alprazolam zawsze w kieszeni. Jedno opakowanie jeszcze od ponad 3 lat mi się nie skończyło, bo stosuję tylko "w razie w". Jestem już ćpunem?

Mieszkam w kraju wielu legalnych narkotyków. Że dwa lata temu wyhodowałem sobie grzyby. Zjadłem.

Mam też gram zielska. Chyba już pół roku sobie leży, wyjarałem jedną lufę na 3 osoby.

Ale nie
  • Odpowiedz
1. Zmniejsza stres czy leczy choroby psychiczne - no właśnie psychoaktywnymi. Skoro tego potrzebujesz, to sam siebie zdiagnozowałeś.
2. To czy jest legalne czy nie to czyste widzi mi się osób rządzących. Ludzie to debile i twierdzą, że jak coś jest legalne to można ładować do oporu. Jak zalegalizujesz kokainę to stwierdzą, że skoro legalna, to zaczną brać. Nie wszyscy oczywiście.
3. Codzienne piwo do kolacji - dopóki NIE MUSISZ to jest
  • Odpowiedz
Codzienne piwo do kolacji - dopóki NIE MUSISZ to jest spoko, ale jakbyś miał przez pół roku nie pić to będzie problem czy nie?

PS tu często ludzie robią test - przez miesiąc nie piję, a potem stwierdza, że skoro miesiąc nie piłem to jest OK. :) Sam test wskazuje na to, że już może nie być. Zresztą miesiąc to dla większości nie problem się przemęczyć.


@astrodamus: sam najpierw pytasz (chociaż
  • Odpowiedz