Wpis z mikrobloga

Wczoraj rozmawiałem z gościem, uciekinierem z Rosji (wiek poborowy), który urodził się w Workucie, jest potomkiem polskich zesłańców. Rozmawiałem z nim o kilku sprawach ale też i o ataku Rosji na Ukrainę. Powiedział jedną ciekawą rzecz: "Rosjanie język ukraiński traktują jak Polacy język używany przez mieszkańców pogranicza polsko- białoruskiego. Niby jedno i drugie polski ale wiadomo, że brzmi trochę inaczej niż polski używany w, powiedzmy, Poznaniu (z mojej perspektywy brzmi jak język wiejski, coś jak z "Samych swoich"). No i etniczni Rosjanie z Moskwy, Petersburga uważają, że Ukraina nie jest odrębnym państwem, Ukraińcy odrębnym narodem, tak, jak Polacy nie uważają mieszkańców pogranicza za inny naród. Rosjanie kompletnie nie rozumieją Ukraińców i ich dążeń do samodzielności. "

I tak sobie pomyślałem: Rosjanie nie rozumieją, w końcu wojna się skończy i nadal nie będą rozumieć. Jak przegrają wojnę to stulą dzioby na jakiś czas, bo będą zajęci walkami wewnętrznymi ale nie zrozumieją.

#wojna #rosja
  • 2