[k2Marko]

Pytanie do osób które brały #bezpiecznykredyt #kredyt2procent
Na jaki okres czasu jest gwarancja tego oprocentowania i czy przez ten czas można swobodnie nadplacac kredyt by przy dobrych wiatrach zdążyć go spłacić nim minie ochronka? Czy banki udzielając tych bezpiecznych kredytów nie kombinowaly właśnie z utrudnianiem nadplacania?
Czy jeśli mialbym więcej kapitału niz maksymalny wkład własny to mógłbym sobie swobodnie co miesiąc nadplacac taki kredyt większymi sumami?
Wiem ze ten program się już skończył ale pytam w kontekście zapowiadanego #kredyt0procent

#kredythipoteczny

[marcpol]

@k2Marko: W programie Bezpieczny kredyt 2% oprocentowanie jest ustalone na okres pierwszych 5 lat. Po tym czasie nastąpi zmiana jego wysokości na kolejnych 5 lat.

Nie ma utrudnień w nadplacie ze strony banków. Jedynie sama ustawa częściowo ogranicza nadpłaty. Jednocześnie trzeba zauważyć, że nadpłaty w tym programie są ekonomiczne nieuzasadnione.

[k2Marko]

@marcpol Dzięki za odpowiedź. To nie jest tak że nawet przy tak niskim oprocentowaniu jeśli będę nadplacal kredyt i wcześniej skończę spłatę to całkowity koszt kredytu sumarycznie wyjdzie mniejszy?

[DeoLawson]

@k2Marko: Przez pierwsze 3 lata można nadpłacić tylko tyle żeby razem z wkładem własnym nie przekroczyło to 200k. Po 3 latach nadplacasz bez żadnej prowizji ile chcesz. Inna sprawa że trzeba być ułomnym finansowo żeby nadpłacać ten kredyt

[k2Marko]

@DeoLawson a jeśli za 5 lat oprocentowanie znaczenie wzrośnie? Wówczas też nie opłaca się nadplata?

[DeoLawson]

@k2Marko: Co prawda tu jest trochę niuansów ale co do zasady wskaźnik wysokości dopłat podąża za oprocentowaniem kredytu więc szansę że realne oprocentowanie będzie wyższe niż np 3% wg mnie są nikłe, a może się zdarzyć tak że będzie niższe niż te 2% . Problem zaczyna się wtedy kiedy stopy wzrosłyby znacznie ponad 10% ale to póki co raczej mrzonka.

[marcpol]

@marcpol Dzięki za odpowiedź. To nie jest tak że nawet przy tak niskim oprocentowaniu jeśli będę nadplacal kredyt i wcześniej skończę spłatę to całkowity koszt kredytu sumarycznie wyjdzie mniejszy?

@k2Marko: Oczywiście, że tak, ale niskie oprocentowanie kredytu w programie, rzędu 2% przez pierwszych 5 lat skutkuje tym, że każda złotówka kredytu kosztuje rocznie 2%. W obecnej sytuacji lokaty (już po podatku Belki) lub obligacje skarbowe pozwalają uzyskać większe odsetki, co prowadzi

[k2Marko]

@marcpol Teraz wszystko rozumiem :)

[k2Marko]

@marcpol To załóżmy jeszcze taka hipotetyczna sytuację. Mam 200 tys. kapitału i zdolność powiedzmy na 700 tys. kredytu. Nieruchomość kosztuje 600 tys. Powiedzmy ze ruszy program kredyt 0% i maksymalny wkład własny będzie ustalony na właśnie 200 tys. Rachunek wydaje się prosty: 200 tys wkładu i 400 tys kredytu, ale po tym co wczoraj mi wyjasniliscie tak sobie myślę, że może bardziej zasadne w tej sytuacji byłoby zrobić jak najmniejszy możliwy wklad,

[marcpol]

ale po tym co wczoraj mi wyjasniliscie tak sobie myślę, że może bardziej zasadne w tej sytuacji byłoby zrobić jak najmniejszy możliwy wklad, zwiększyć kredyt o brakującą sumę, a resztę kapitału który pozostanie włożyć w lokaty lub obligacje?

@k2Marko: Tak, matematycznie będzie to korzystniejsze. Wiele osób stosowało takie podejście w przypadku programu BK2.

[Niedogonisz]

@DeoLawson: Musiała by się zdarzyć jakaś pandemia albo wojna. ( ͡° ͜ʖ ͡°)