Wpis z mikrobloga

#budda imo skoro budda nie ma prawie nic na siebie tylko wszystko na grazynke, i grazynke nazywa grazynką żeby jak najdluzej ukryc jej tożsamośc to opcje są dwie:
- jakas szemrana przeszłośc i długi
- czesc rzeczy zapisana na nią bo robi grube waly i jak pójdzie siedzieć to to co jest na nią nie przepadnie
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirasKo-Kalwario: Nowe spółki z reguły sie otwiera na spore inwestycje. Dajmy na to deweloper chce budować nowe osiedle: Otwiera nową spółkę która realizuje inwestycje. Gdyby w razie czego spółka się wywróciła i rozwaliła głupi ryj. To deweloper i jego inne spółki są bezpieczne. Gdy inwestycja zostaje ukończona, to spółka jest zamykana.

Co do przepisywania na Grażynkę, to z tego co kojarzę już to nie przechodzi. Jeśli US, sąd itp udowodnią,
  • Odpowiedz
@ElementalX7: z tym bezpieczenstwem to nie do konca tak jest bo czlonkowie zarządu odpowiadają całym majątkiem. Ja mówie raczej o akcji ze budda idzie siedzieć i sąd zasądza przepadek mienia z przestępstwa, wtedy moze powiedzieć że on nic nie ma bo wszystko jest laski
  • Odpowiedz
@mirasKo-Kalwario: Wspólnicy spółki nie ponoszą odpowiedzialności za zobowiązania spółki, spółka odpowiada sama za siebie i w razie np. długów nikt nie przyjdzie do wspólników i nie zabierze ich prywatnego mienia. Jest tak tylko w przypadku gdy jedna osoba odpowiada za spółkę.
  • Odpowiedz