Wpis z mikrobloga

#kryptowaluty to taki 3rd world tier inwestycji. Siedzisz przy tych wykresach jak debil i próbujesz przewidzieć co zrobią ludzie, którzy faktycznie na rynek wpływ mają. Takiej ilości #!$%@? biedaków i insider tradingu nie ma nigdzie indziej. A pan patrz sobie na wykresy niczym na tarota i myśl, że może tym razem twoja genialna prognoza będzie trafna. Tyle co trzeba czasu spędzić na śledzeniu trendów, twitterow i innych telegramów, to się w bani nie mieści. Większość projektów to scam i pułapki na debili. O wiele mniej czasu i stresu a więcej dobrego snu i kasy jest przy normalnej pracy na etacie i inwestowaniu powoli w dywidendy czy inne tego typu standardy. Cały ten #krypto rynek śmierdzi scamem i hazardem na kilometr. Nie siedźcie tu za długo, bo wejdziecie w dołek i będziecie wracać się odgryźć niczym typowy osiedlowy gracz maszyn. #przemyslenia #finanse #inwestycje
  • 11
@emjot86: Znaczy, wiesz o co mi chodziło? Słyszałem nieraz, że ktoś sobie handlował krypto i nagle państwo puka do drzwi i chce miliona pln podatku. A facet handlował na kilkadziesiąt tysięcy. Albo ktoś sobie handluje i nagle CT wbijają mu na chatę i zgarniają do pudła, bo niby kupił krypto od jakiegoś przestępcy (a o ile wiem, nie ma żadnej opcji dowiedzieć się, od kogo kupujesz te krypto?).

Jeśli takie rzeczy