[AdvisoryLyrics]

#biedronka
Kupiłem jakiś czas temu w Biedronce ser Gouda. Była promka 50% na drugie opakowanie sera 400g. Data ważności to któryś kwiecień a ser w opakowaniu jest cały zielony. Myślicie, że opłaca się to wykopać? Ps czy bez paragonu Biedronka mi to przyjmie?

[jakuba94]

@AdvisoryLyrics 400g sera to 10 zl. Czy serio chce Ci sie myslec nad takimi rzeczami i poświęcać swój cenny czas na takie działanie? Więcej zyskasz gdybyś go po prostu #!$%@?

[CzaikaRuchaika]

@AdvisoryLyrics: jeżeli nie jest otwarty, powinni przyjąć. Jeżeli płaciłeś kartą, wystarczy wyciąg z konta

[AdvisoryLyrics]

@jakuba94: Chodzi o zasadę. Idąc Twoim tokiem myślenia, mamy kupować produkty które mają np. wyższą cenę przy kasie niż na etykiecie bo szkoda czasu dla paru złotych

[jakuba94]

@AdvisoryLyrics tylko że droga od kasy do produktu i załatwienie całej sprawy zajmie Ci minutę. Jeżeli masz w ten sposób zyskać złotówkę to jest to opłacalne do momentu w którym nie zarabiasz 60 zł za godzinę. Jeżeli zarabiasz więcej to pracując tą minutę zyskasz więcej niż mógłbyś stracić nie załatwiając tej sprawy. Oczywiście wytłumaczenie ekonomiczne to jedno ale tutaj w grę wchodzi coś więcej także walcz.

[AdvisoryLyrics]

@jakuba94: Ser mogę zabrać z lodówki przy okazji jadąc do Biedry na kolejne zakupy także to też minutka. Spróbuję bez paragonu, w końcu jest informacja dla kogo wyprodukowano. Pozdrawiam

[AdvisoryLyrics]

@CzaikaRuchaika: Płaciłem na pewno blikiem ale kiedy to było. No nic, zaniosę i tak

[butterfly]

@AdvisoryLyrics: nie potrzeba paragonu, jeśli wiadomo, że to towar biedronkowy