Wpis z mikrobloga

Najciekawsze przy temacie aborcji byłoby to, że środowiskom prawicowym i centro-prawicowym bardziej opłacałby się bojkot tego referendum niż wzięcie w nim udziału i zagłosowanie na NIE.

Temat jest na tyle wrażliwy, że niektórzy ludzie nawet jeśli to popierają, mogliby po prostu nie chcieć przykładać ręki do jakichkolwiek zmian. Zagłosowaliby tylko ci "bardzo świadomi". Prawa strona nie poszłaby do referendum i pyk, nie ma 50 % ważnych głosów.

Mój ojciec, stara konserwa, ale jednak głosująca od lat na PO, mówi, że albo by zagłosował na NIE, albo by w ogóle nie poszedł (jest zdania, że 4 miesiące to już ukształtowany dzieciak). Takich przypadków w ludzi jego pokolenia może trochę być.

Należy wziąć pod uwagę, że nawet wśród wyborców KO i Polski2050 są przeciwnicy takiego rozwiązania, jak usunięcie ciąży w 3 miesiącu bez żadnego powodu.

Dlatego Hołownia zrobił dobry unik z tym referendum. Po pierwsze - Lewica nie zaakceptuje referendum, bo straci na tym wizerunkowo, temat się będzie ciągnął jeszcze wiele lat. Duda i tak nie podpisze ustawy. Tak czy siak, zrobiłby się ostry kwas w całym kraju.

#polityka #aborcja #bekazlewactwa #bekazfeministek #niebieskiepaski #rozowepaski #seks
  • 9
Najciekawsze przy temacie aborcji byłoby to, że środowiskom prawicowym i centro-prawicowym bardziej opłacałby się bojkot tego referendum niż wzięcie w nim udziału i zagłosowanie na NIE.


@Kopyto96: XD ta zasada sprawdza się dla każdego przeciwnika referendum tak długo jak będzie ten #!$%@? próg 50%
@CrazyxDriver: są takie choroby jak np dysplazje kostne, gdzie jest wada klatki piersiowej i małe płuca i dzieciak dusi się przez kilka godzin-dni. Albo tak jak ten dzieciak od chazana, mózg miał wypłynięty i umierał kilka dni z powodu zakażenia. Jeśli taka sytuacja jest przewidywalna, to kontynuacja ciąży jest uporczywą terapią.