Wpis z mikrobloga

Trzeci punkt, jak słyszymy, może już wzbudzić największe dyskusje. Chodzi o planowane przez rząd zmiany w tzw. podatku Belki, czyli podatku od zysków kapitałowych. Z ostatnich zapowiedzi wynika, że zwolnione z podatku byłyby dochody z lokat o zapadalności powyżej roku, odpowiadające wartości wynikającej z pomnożenia 100 tys. zł przez stopę depozytową NBP. Miałaby też obowiązywać kwota wolna w odniesieniu do inwestycji w akcje, obligacje i TFI (również jako iloczyn 100 tys. zł i stopy depozytowej lub jej mnożnika). Z naszych rozmów wynika, że wokół tego pomysłu pojawiają się rozbieżności w obrębie koalicji. - Po pierwsze rodzi się pytanie, dlaczego taka, a nie inna kwota wolna? Po drugie, obecna propozycja z kryterium podmiotowym premiowałaby osoby bardziej majętne, dlatego może lepiej byłoby wprowadzić kryterium przedmiotowe, czyli zwolnić z podatku Belki środki przeznaczone np. na zielone inwestycje - zastanawia się rozmówca z rządu.


Premiowanie osób majętnych. Zielone inwestycje xD.

Jak jeszcze towarzysze z Lewicy Razem zaczną majstrować przy tym podatku, to coś czuje, że następnym postulatem inwestorów będzie powrót do 19% stawki podatku Belki. #gielda #podatki
  • 2
  • Odpowiedz