Mireczki taki temat. Wyciskam od stycznia na płasko dodając co 2 tyg po 2 kg. Ćwiczę klatę co drugi dzień. Ostatnie 2 tygodnie 52,5 i zawsze z tym ciężarem czwarta seria ósme powtórzenie to masakra że prawie popuszczam. Teraz czas dołożyć z 52,5 na 54,5 co też zrobiłem. Wyszło że już trzecia seria 8 powtórzenie prawie popuściłem, a na czwartej przy czwartym powtórzeniu uratował mi życie stojak asekuracyjny. Co zrobić, męczyć 54,5 czy wrócić do 52,5 na jakiś czas?
@kanarex: To normalna sprawa że progres w końcu zwalnia. Na tym poziomie dużo rzeczy będzie działać. Możesz zostać na tym, możesz zrobić lekki deload a możesz też trochę zwiększyć ciężar tak żeby zrobić tylko 5 powtórzeń/seria.
W sumie najważniejsze żeby jeść jak chłop -nadwyżka kcal i dużo białka.
Byłem na wschodzie słońca na śnieżce, piękny to był widok. Muszę to powtórzyć kiedyś. Na zdjęciu moment wschodu słońca. #gory #sniezka #karkonosze #sudety
Ostatnie 2 tygodnie 52,5 i zawsze z tym ciężarem czwarta seria ósme powtórzenie to masakra że prawie popuszczam.
Teraz czas dołożyć z 52,5 na 54,5 co też zrobiłem. Wyszło że już trzecia seria 8 powtórzenie prawie popuściłem, a na czwartej przy czwartym powtórzeniu uratował mi życie stojak asekuracyjny.
Co zrobić, męczyć 54,5 czy wrócić do 52,5 na jakiś czas?
#mirkokoksy
W sumie najważniejsze żeby jeść jak chłop -nadwyżka kcal i dużo białka.