Wpis z mikrobloga

#prawo Mam pytanie odnośnie długu. Dwa lata temu pożyczył mi teść kilka tysięcy (spisaliśmy stosowana umowę u notariusza). Pół roku temu oznajmil mi słownie (przy świadkach -mojej żonie i teściowej) że mi dług daruje a po jego śmierci mam te pieniądze przeznaczyć na zrobienie mu nagrobka. Miesiac temu jednak powiedział że zmienia zdanie i domaga się zwrotu w całości i w terminie który był wskazany na pierwotnej umowie. Czy w takim razie muszę go spłacać czy mogę się powołać na to że mi dług w pewnym momencie darował (a tak naprawdę przesunął w czasie i kazał go przeznaczyć na wymieniony wcześniej nagrobek).
  • 5
  • Odpowiedz
@sztywny48: Jego hajs, pożyczył Ci więc powinieneś przychylić się do jego prośby, nawet jeżeli jakiś czas wcześniej oznajmił Ci że nie musisz go oddawać. Według mnie tego nakazuje przyzwoitość.
  • Odpowiedz
@sztywny48:

Czy w takim razie muszę go spłacać

Musisz. Zwolnienie z długu (508 KC) powstałego wskutek sporządzenia formy notarialnej wymaga dla swojej skuteczności również formy notarialnej (77 KC). Gdyby pożyczył Ci "na gębę", a Ty byś to umorzenie długu zaakceptował, wówczas z punktu widzenia prawa byś nie musiał.
  • Odpowiedz