Wpis z mikrobloga

BG2 - zaczynasz na 6-7 lvl-u więc losowy gibberling cię nie ubije na strzał. Masz więcej czarów do zabawy, mapy są gęściej upakowane (na szczęście nie jak w DOS3) i ciekawsze, kompani ciekawsi z większą ilością dialogów. Epicka ale bez przesytu.
BG1 jest trudniejsze dla początkującego, mapy są w dużej mierze puste, łatwiej trafić nie tam gdzie należy, a każda znaleziona broń +1 to wydarzenie. Ale gra dostarcza dokładnie tego co reklamuje,