Wpis z mikrobloga

stwierdziłem, że gram tylko dwa debiuty praktycznie na wszystko co mi zagrają. Czarnymi obrona francuska, białymi london. Wcześniej grałem głównie partię włoską białymi ale nie mam siły na zamknięte pozycje, a takie głównie wychodzą w tej partii. Zresztą na e4 jest wiele odpowiedzi czarnych, a nie mam ochoty użerać się z sycylem czy gambitem hetańskim, nie mówiąc już o obronie rosyjskiej.
#szachy
  • 3
  • Odpowiedz
@Averte: To z jednej strony dobrze, z drugiej źle. Dobrze, bo dyktujesz przebieg partii sprowadzając ją na znane sobie ścieżki debiutowe. Źle, bo zamykasz sobie rozwój kręcąc się w kołko w tych samych pozycjach. Wg mnie trzeba mieć swój repertuar, ale w grach treningowych nie zamykać się na konkretne 2- debiuty.

Grając czarnymi najbardziej nienawidzę sycylijczyków, ale zagranie Alapina od razu wytraca ich z utartych ścieżek i gra się przyjemnie. Jeszcze
  • Odpowiedz