Wpis z mikrobloga

Kupuje te kawy speciality, spuszczam się, kombinuje z mieleniem, woda, temperatura a i tak wszystko smakuje tak samo ( ͡° ʖ̯ ͡°) gorzkie, kwaśne albo płaskie. Kupię ten #!$%@? żywiecki kryształ, przyjdą mi jutro filtry abaca+ i jak nie wyjdzie mi ta #!$%@? kawa to wywalę to wszystko w #!$%@? i zacznę pić nie wiem, rozpuszczalna ()

#kawa #kawatime
  • 9
@zielony_goblin: Też tak kombinowałem. No nie wychodziło tak jak w kawiarni. Kawa była odczuwalnie lepsza, ale nie aż tyle żeby płacić 200 zł za kilogram ziaren.
Chyba znalazłem swój złoty środek w postaci brazylii/etiopii palonej dla Biedronki :D
  • 1
@zielony_goblin moim zdaniem aeropress jest trudniejszy. Spróbuj klasyczne v60, weź jakieś "proste" ziarna - np. hayb się przelewa i poeksperymentuj. Woda to overkill jak podstawy nie wychodzą, no chyba że twoja z kranu jest na prawdę parszywa ;)
@zielony_goblin: aeropress sztosik, jak już wypracujesz sobie "przepis", to jest super. Ja na zmianę latam między v60 i aeropress, ale najwięcej robię za pomocą AP.
Wcześniej się męczyłem z pomiarami, ustawianiem młynka etc, a teraz po prostu sypię miarkę, parzę 1:30, lekko przeciskam i jest gitarka.
Nawet biedronkowa etiopia jako daily kawusia wychodzi spoko z AP xD