Wpis z mikrobloga

@zapomnialemhaslo: trzeba gotowac żabę, chociaz Ci z tymi traktorami za 500k to nie maja po 10h tylko 200 swoich i 300 w dzierzawie od takich co maja 10h łojcowizny, pracuja w miescie, placa krus i obrabiaja sobie sami hektar na wlasne potrzeby
@zapomnialemhaslo rolnictwo małorolne miało sens za komuny, gdy były kompletnie nieefektywne PGRy i braki zaopatrzenia w żywność w miastach. W ogóle Polska była ewenementem w Bloku Wschodnim, gdzie istniało indywidualne choć drobne rolnictwo, ale widać komuchy po 1956 r. trzeźwo myślały i wiedziały, że bez indywidualnych gospodarstw rynek żywności się wywróci całkiem, a polskich chłopów jest zbyt dużo aby zabrać im ziemię i zamknąć ich w kołchozach.