Wpis z mikrobloga

@dotankowany_noca: A ja tak nie myślę. Sami piszecie, że obecność kobiety rozwiązałaby wasze wszystkie problemy i złudnie uważacie, że kobieta to jakieś "lekarstwo" na wasze zj3banie, więc dowartościowany mężczyzna z piękną kobietą u boku nie stosowałby takiej retoryki :))) Poza tym jest rzekomo wziętym programistą, zatem powodzi mu się w sferze zawodowej a mimo to uważa się za przegrywa, więc jego niepowodzenia na 99% dotyczą relacji z płcią przeciwną. Czasem między
@o__0:

@WyzwolonaPodrozniczka: czyli sama sugerujesz, że kobiety są sprzedajne?

No pewnie. Jak facet nie ma wyglądu czy charakteru to przynajmniej pieniądz to w jakiś sposób zrekompensuje :))) Najgorzej nie mieć żadnych zalet :)))

@WyzwolonaPodrozniczka: czyli sama sugerujesz, że kobiety są sprzedajne? Znajdź też fragment, gdzie mówiłem, że nie mogę znaleźć baby

Nieładnie tak usuwać posty :))) Ostatni komentarz z mojego screena pochodzi z tematu, który jakimś magicznym sposobem właśnie
@WyzwolonaPodrozniczka: czyli sama sugerujesz, że kobiety są sprzedajne?


No pewnie

Nie mierz wszystkich kobiet swoją miarą

Nieładnie tak usuwać posty :)))

@WyzwolonaPodrozniczka: co takiego niby usunąłem? Jeżeli chodzi o ten komentarz to nadal tam jest, ale zamiast sobie wyciągać z kontekstu to co ci pasuje do wyrobienia sobie opinii, otwórz sobie ten post, poczytaj co tam napisałem i potraktuj to trochę z przymrużeniem oka - nie każdy ma kij w
ja tak nie myślę. Sami piszecie, że obecność kobiety rozwiązałaby wasze wszystkie problemy i złudnie uważacie, że kobieta to jakieś "lekarstwo"


@WyzwolonaPodrozniczka: Teraz to generalizujesz i wrzucasz wszystkich co tu piszą do jednego wora

Ja swego czasu poznałem kobietę marzeń 12/10 a byłem wobec niej oziębły i obojętny i nie uważam, że relacja z nią byłaby mi lekarstwem na moje bolączki. Posiadanie kobiety nie jest celem mojego istnienia... Mam kolegę który
@o__0: Coś niecoś wiem na temat bananów i mogę powiedzieć, że to bardzo głupie wpychać sobie banana w gardło bo może się złamać i laski mogą się zakrztusić. Lepiej na zwykłych gumowych ćwiczyć