Wpis z mikrobloga

@niedorzecznybubr wiem, że wolisz prawo gdzie heteroseksualne żyjące w nieformalnym związku są dla siebie zupełnie obce.

W sumie to chyba właśnie zrozumiałem dlaczego prawaki tak nie chcą prawo dla związków.
Teraz jak Karyna żyje sobie z Sebą w nieformalnym związku i ma dziecko z nim to jest samotną matka.
A jakby uchwalili prawa dla związków to by wyszło, że jednak nie jest samotna matka. I pyk, socjalu mniej
@niedorzecznybubr a w czym miałoby mi przeszkadzać to, że pary homoseksualne mają prawa jak wymienione poza adopcją (słusznie)? Czy naprawdę aż tak lubicie się wpierdzielac w czyjeś życie i je utrudniać? Czy na prawicy myślicie, że homoseksualne żądze są w społeczeństwie tak silne, że jak zliberalizuje się prawo partnerskie to nagle wszyscy staną homo? Ja wiem, że na prawicy tak naprawdę pałacie do siebie "kibicowską" miłością której blisko do homosekzualizmu ale nie
@niedorzecznybubr kurva walczę z jakimś nonameowym prawakiem a w tle się jakis lewak zesrał, że mam chlopski rozum bo nie popeiram adopcji przez homoseksualistów. Wypisuje się z waszych wojen. Papa, szkoda czasu