[anonanonimowy321]

Ehh mi się przypomniała taka jedna sytuacja z 4-5 klasy podstawówki. Zdziwiłem się bo nikt mnie nie lubił a niby "koledzy" z klasy zaprosli mnie żebym poszedł z nimi na pizzę. Cieszyłem się niesamowicie, wypatrywałem ich przez balkon od dłuższego czasu, jak zbliżała się godzina o której się umówiliśmy coraz bardziej byłem zaniepokojony że się rozmyślą. Godzinę po tym jak się umówiliśmy przyszli na chwilę do mojego domu ci "koledzy" pochwalić się że byli na pizzy.
Matka sie zapytała dlaczego z nimi teraz nie poszedłem na dwór, a ja na to że mi się nie chciało. Its over ehh
I tak ku$#@ 10 latka prześladowali. Dzieciak powinien się rozwijać a całe dzieciństwo był samotny i smutny z wielu powodów oczywiście to nie pojedyncza sytuacja, to tylko jeden przykład z bardzo wielu.
I dziwak że mnie wyrosl ehh 29lat prawiczek its over ehhh
#przegryw #samotnosc

[nalot_1]

@anonanonimowy321 też miałem kiedyś podobne akcje. Ci loledzy potem mogą chcieć Ci podać rękę. Ja raz zamiast podać dłoń to sobie włosy ręką przesunąłem i poszedelm dalej.

[FedoraTyrone]

@anonanonimowy321: o cholera i co później z tymi patałachami normalnie chodziłeś do klasy i gadałeś?

[dejwis]

@anonanonimowy321: ehh #!$%@? to smutne koljego

[bucimierz]

@kurczak69okon: miałem podobne sytuacje co op i też wszystkiego nie mówiłem matce, chyba ze wstydu, ciężko powiedzieć

[SzalonyOgorek]

@anonanonimowy321: Dzieci są okrutne często, przykra sprawa :(