Wpis z mikrobloga

@Dzia-do-stwo: oczywiście pewien problem jest (chociaż nawet jak autor zauważył, tendencja jest spadkowa) ale ten materiał to takie populistyczne #!$%@?... skończyłem oglądać na postulacie obniżenia prędkości dopuszczalnej o 30km/h - proponuję obniżenie do 0km/h, wtedy nie wydarzy się żaden śmiertelny wypadek. Taki sam materiał można nagrać o alkoholu, nożach, broni palnej, pracach polowych, przetworzonej żywności...świata nie zbawimy, życie zawsze niesie ryzyko ¯\(ツ)/¯
@Dzia-do-stwo: racja, strefa 30 to jest super rozwiązanie np. w ścisłym centrum miast czy na osiedlach. Ale mam negatywny odbiór tej koncepcji jako standard dla całego terenu zabudowanego. Ktoś kto zapiernicza 130 na ograniczeniu do 50, to na ograniczeniu do 30 będzie jechał ile? 110? ;) Tutaj jest problem z wyeliminowaniem patologii z dróg, a nie dowalaniu ograniczeniami całej populacji kierowców.
@Dzia-do-stwo: Zgrywam film z kamery na dysk google, piszę maila z opisem sytuacji, lokalizacją na google maps, swoimi danymi i z linkiem do nagrania. Z reguły po kilku dniach odpisują, że przekierowują sprawę do stosownej jednostki policji. Potem trwa to kilka tygodni i czasami faktycznie wzywają na komendę wg Twojego miejsca zamieszkania celem złożenia zeznań/dodatkowych wyjaśnień. Ogólnie nigdy nikt mi nie robił problemów z powodu zgłoszenia, godzinę stawienia się można dogadać.
@Dzia-do-stwo: filmik prawie dobry, ale nie we wszystkim. Są ludzie którzy umieją jeździć szybko i bezpiecznie (na autostradzie, drodze szybkiego ruchu, jak są warunki. Jak ktoś tak robi w mieście, to ch** mu w dpę i zabranie auta wraz z prawkiem) - trzeba znać swoje umiejętności, mieć sprawne auto etc. da się. Wypadki powodują też ludzie, którzy jadą za wolno - nawet w szkole jazdy uczą, że jazda ma być dynamiczna.