Wpis z mikrobloga

My robiliśmy z kawałka rurki, balona i strzelaliśmy mirabelkami. Ewentualnie patyki z krzaków co miały taki miękki środek, darzyliśmy kawałkiem metalowego drucika i strzelaliśmy z bzu.
  • Odpowiedz
@Valorcrest Lepsze były z rękawic ochronnych bo takie rękawice były z grubszej gumy dzięki czemu pukawka była mocniejsza i starczała na dłużej. No i do tego oczywiście amunicja dum-dum, czyli niedojrzałe mirabelki.
  • Odpowiedz
@Trzesidzida: najlepsze to były z grubych baloników bo guma mocna i bardzo sprężysta, i co ważne butelka od Big Łyka (gimby nie znajo) bo dużo lepsze pociski się mieściły
  • Odpowiedz
alternatywna pukawka dla biedoty której nie było stać na dobrej jakości pistolet na kulki


@Rodriquez: Spoko, ale większość pistoletów na kulki poza jakimś asg które zwłaszcza dla większości dzieciaków były nieosiągalne wtedy nie była dobrej jakości a jak się trafiło już coś to był cud we wsi. @Ulic_Qel_Droma Najlepszym przykład najpopularniejszego gównianego pistoletu były chyba te Mac10 zwane UZI. Swoją drogą nie ważne miotacz jarzębiny czy pistolet na kulki dziś rodzice
Cztero0404 - >alternatywna pukawka dla biedoty której nie było stać na dobrej jakości...

źródło: Opera Zrzut ekranu_2024-02-25_122653_www.google.com

Pobierz
  • Odpowiedz
My robiliśmy z kawałka rurki, balona i strzelaliśmy mirabelkami. Ewentualnie patyki z krzaków co miały taki miękki środek, darzyliśmy kawałkiem metalowego drucika i strzelaliśmy z bzu.


@KaraBooska: mnie ojciec nauczył robić taką pukawkę z półmetrowej deski z gumą od majtek na jednym końcu, a spinaczem do prania na drugim końcu, amunicją oczywiście jarzębina.

Zasięg i celność x100 jak takie pukawki
  • Odpowiedz
amunicja dum-dum,


@Trzesidzida: zgnijesz w pierdlu, bo dum-dum została zakazana do zastosowań wojskowych przez II Konwencję haską z 1899 roku o zasadach wojny lądowej (zakaz powtórzyła IV Konwencja haska z 1907 roku) – było to rozszerzenie zakazu używania małokalibrowej amunicji eksplodującej ustanowionego wcześniej przez Deklarację petersburską z 1868 roku i powtórzonego później jako zakaz używania amunicji mogącej powodować zbyteczne cierpienia w Deklaracji brukselskiej z 1874 roku.
  • Odpowiedz
@Valorcrest za dzieciaka mieliśmy sąsiada który był gburem i chamem więc kiedy sobie odświeżył elewacje to szybko zostawiliśmy ślady jarzębiny ( ͡º ͜ʖ͡º)
Teraz gdybym padł ofiarą takiego żartu to dzieciakom bym nogi z dupy powyrywał xD
  • Odpowiedz