Wpis z mikrobloga

Ryzyko czasem popłaca. Udało się naprawić GTXa 970 którego kupiłem zepsutego za 20 ojro. Dawno temu go pomierzyłem i zamówiłem części, teraz zebrałem się na odwagę spróbować naprawić x) Ten najmniejszy kwadratowy układ lutowałem pierwszy, eksperymentowałem z temperaturą trochę i wyszedł do dupy. Potem go poprawiłem. Za to ten drugi większy i ten na drugiej stronie karty siadły wręcz wzorowo.

Co prawda płytka w okolicy tego pierwszego "nabrała rumieńców" nieco od grzania- udało się! Wrzuciłem do testowego kompa i śmiga! Jeszcze ją ładnie doczyszczę i zostaje w tym kompie- upgrade z dziadka 9800gt :) Przy okazji nabrałem trochę wiedzy co do temperatur i ręki do machania HotAirem :) Jaki jestem zadowolony z siebie to bana mała ()

#biedatech (tag na mój złom) #elektronika #komputery #chwalesie
DonRzoncy - Ryzyko czasem popłaca. Udało się naprawić GTXa 970 którego kupiłem zepsut...

źródło: IMG_20240223_151423

Pobierz
  • 43
  • 0
@xaveri1983: Hahah, akurat z tym to luz, rzeczy testowe są podpięte przez dwie listwy z bezpiecznikami, a przełączniki na nich i wtyczka w ścianie zawsze pod ręką :D

Na razie chodzi, przetrwała instalację windowsa i całej reszty potrzebnego do pracy i rozrywki barachła. Dzisiaj odpalę Mafię II, jakiś benchmark ewentualnie jutro jak ją doczyszczę.
@DonRzoncy: Gratki. Ja się ostatnio wziąłem za lutownicę w końcu i byłem dumny jak udało mi się przylutowac złącze i pady nie odpadły. Ale biorąc pod uwagę, że kiedyś to było "klejenie na wielkie bąble cyny" to i tak jest nieźle, szczególnie, że mam zwykłą chińską kolbę.