Aktywne Wpisy
Nie mam pojęcia co robić, pare tygodni temu skonfrontowałem różową, że nie mam już więcej siły siedzieć w robocie w dodatkowe soboty + nadgodziny i chciałbym żeby zaczęła w koncu szukać pracy po prawie 2 letniej przerwie... Finansowo ciagle od 10 do 10, mentalnie i fizycznie jestem już wrakiem, wracam do domu po 10-11h zmianie i nawet nie ma zakupów zrobionych i musze do sklepu iść zmęczony i brudny. Powiedziałem jej wszystko
Pan_Slon +162
a jak spotkanie wyjdzie (może raz na rok?) i nawet jak jestem z niego zadowolona i się dobrze bawię, to wtedy często przez następny dzień potrafię nie odpisywać na wiadomości i zwykle jest "ej, żyjesz tam?" albo komentarze w pracy na cały głos "ty jesteś jakaś dziwna, bo potrafisz nie odpisać na wiadomość przez cały dzień, co ty robisz w tym domu sama"
takie życie aspołecznej #!$%@?
#przemyslenia #samotnosc ##!$%@?