Wpis z mikrobloga

#ksiazki czy to w porządku jeżeli przeczytanie książki zajmuje mi dużo czasu? Może mam problemy ze skupieniem. Nie pamietam kiedy ostatnio czytałem książkę. Teraz przeczytałem małą, połowę o kosmosie i jakieś 60 stron o samorozwoju. Ciężko mi to idzie. Ciekawi mnie czy to przez brak doświadczenia, tego że książki są w innym języku lub może dlatego że każdy czyta w swoim tempie?

Znajoma z pracy przeczytała 300 stronnicowa książkę w jeden dzień
  • 14
  • Odpowiedz
@hidden1967: 300 stron w jeden dzień to nie jest wyczyn. Każdy ma swoje tempo, dużo zależy też od książki. Inaczej coś lekkiego, inaczej coś co wymaga pełnego skupienia i zrozumienia. W beletrystyce spokojnie czytam 100 stron na godzinę. Ale coś fachowego to może spaść i do 30 stron na godzinę. W beletrystyce taka średnia to strona na minutę.
  • Odpowiedz
Znajoma z pracy przeczytała 300 stronnicowa książkę w jeden dzień


@hidden1967: jakieś sensacyjne czy romanse gdzie jest akcja i nie musisz za bardzo myslec to się szybko czyta ale takie bardziej wymagające o samorozwoju czy naukowe to nie da rady lecieć bo zaraz tracisz wątek
  • Odpowiedz
@hidden1967: Ja mam lekką bekę z czytelniczych speedrunerów. Oczywiście dużo zależy od samej książki - niektóre czyta się szybciej, niektóre wymagają więcej czasu i uwagi, każdy ma też swój styl czytania. Tyle, że od jakiegoś czasu zauważam jakiś taki porypany trend polegający na tym, żeby te książki wręcz pochłaniać, jakby za zaliczenie iluś tam w miesiącu dawali medal z kartofla. Spotykasz potem takiego hardkora i słyszysz, że Ty to w
  • Odpowiedz
@hidden1967: już pomijając ideę czytania na czas czy licytowaniu się kto ile stron przeczytał w ciągu godziny, ale to też wiele od samej książki, temat o jakimś kosmosie, a dzieci z Bullerbyn to jest jakaś różnica.

Sam mam tak czasami, że książkę czytam "jednym tchem", by kolejną o połowę krótszą męczyć kilka(naście) dni. Jedne mniej inne bardziej wciągają.
  • Odpowiedz