Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dodałem wczoraj wpis z prośbą o pomoc. Zostałem skrytykowany, że napisałem bełkot więc spróbuję jeszcze raz. Tym razem żeby dokładniej opisać sytację może wyjść trochę długo. Przyznam, że mi głupio i wstyd, że dałem się nabrać. Jeżeli nie interesują Cię problemy w stylu "Trudne sprawy" omiń ten wpis, nic ciekawego tu nie będzie.

O mnie:
- jestem młodą osobą chorą na schizofrenię (stąd może chaotyczne myśli)
- leczę się regularnie, jestem pod opieką lekarzy
- niekarany, nigdy żadnych problemów z prawem

Co się stało?
- zostałem w internecie naciągnięty na zapłacenie za usługę hotelową, na następny dzień dostawałem pogróżki, że pokój został zdemolowany, nigdy mnie tam nie było

Jak do tego doszło?
- historia jakich wiele, jestem przegrywem, pisałem na popularnym portalu z "szarą myszką", porazmawialiśmy trochę, przenieśliśmy rozmowę na whatsApp (nie wiedziałem, że łatwo się tam podszyć pod czyiś numer)
- "szara myszka" wyraziła chęć na spotkanie, ale miałem zapłacić jej za pokój hotelowy w dzień przyjazdu, w weekend miało być ciężko o jakiś, więc sama wysłała zdjęcie oferty (żaden link, uprzedzając nie rozmawialiśmy nigdy o seksie, ale mieliśmy się spotkać)
- po zapłacie kontakt z "szarą myszką" się urwał (ale wysłałem jej potwierdzenie zakupu usługi hotelowej)
- z tego co sprawdzałem na portalu, jeszcze przez kolejne dwa dni zapraszała użytkowników do rozmowy, po czym usunęła konto, usuwała w międzyczasie komentarze pod zdjęciami

Rozmowa z hotelarzem:
- najpierw telefon, niby wszystko OK, jest ostatni wolny pokój mam tylko przelać pieniądze na konto (podany numer konta, żadnych linków)
- SMS zwrotny był podejrzany w kontekście sprawy, był adres pokoju, ale bez nazwy miasta, klucz miał znajdować się pod wycieraczką
- hotel nie zebrał żadnych danych o mnie, oprócz imienia i nazwiska w tytule przelewu, nie przeprowadzał też meldowania osób, nie pokazywałem nigdzie dowodów tożsamości, nie podawałem innych danych o mnie
- nie mam informacji o hotelu, hotelarz się przedstawił, ale to tyle, żadnej nazwy hotelu itp.
- pojechałem na wskazany adres, ale nie było tam żadnych pokoi hotelowych tylko biurowiec, stąd wiem, że w ofercie nie chodziło o moje miasto
- nawet zakładająć, ze hotelarz to nie fejk oszust musiał wiedzieć, że nie dostanę miasta w adresie, oraz, że klucze będą w dostępnym dla każdego miejscu

Następny dzień:
- rano hotelarz próbuje się do mnie dodzwonić, w historii SMS są prośby o zachowanie ciszy nocnej, w następnych wiadomościach hotelarz mi grozi, że w pokoju odbywała się impreza z narkotykami, paleniem i prostytutkami (skąd to wiedział?) rzekomo była interwencja policji
- grozi mi, że mam zapłacić za wyrządzone szkody
- z drugiej strony hotelarz nie potrafi podać adresu strony internetowej z ogłoszeniem, potwierdzić swojej tożsamości (np. zdjęcie dowolnego dokumentu), pokazać zdjęć pokoju, dać informacji o firmie
- przeczesałem cały internet, nie ma śladu po podobnym ogłoszeniu, jedyny istniejący tego typu adres jest z innego dużego miasta, gdzie na to miejsce jest zarejestrowana jednoosobowa działalność na usługi informatyczne (B2B), szukałem też po nazwisku hotelarza, nr konta, nr telefonu, nic

Wizyta u policji
- na wszelki wypadek zgłosiłem sprawę na policję, niestety odbyło się to na zasadzie byle spisać i do widzenia, nikt nie chciał ze mną porozmawiać, dałem dowody w postaci screenów z chatu z "szarą myszką", screenów wymiany SMS z hotelarzem i dowodu przelewu

Od tego czasu cisza, ale nerwy mnie zjadają, wygląda na oczywisty fejk, ale boję się czy to np. nie jakaś lewa firma wyłudzająca odszkodowania? Boję się statusu bycia karanym, ze względu na to, że w obecnej pracy muszę być czysty. Czy są jakieś kroki, które mogę podjąć? Czy są jacyś dobrzy prawnicy, którzy znają się na oszustwach internetowych, z którymi mógłym się skonsultować, nawet telefonicznie? Jestem otwarty na każdą sugestię. Uszczypliwe komentarze będę ignorował - już wiem, zachowałem się jak totalny idiota i mam nauczkę na przyszłość żeby nikomu nie ufać i najlepiej olać te znajomości internetowe, bo nigdy nic dobrego mnie nie spotkało z nich.

#pytanie #prawo #policja #oszustwo #pomocy



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 3