Wpis z mikrobloga

Lizak zastanawiam się nad wypożyczeniem panny jakiemuś ogierowi. Najlepiej marzy mi się taki latynos brazylijczyk dobrze zbudowany. On ją wali na pieska, a ja siedzę na krześle i walę konia oraz nagrywam naszego małego sekstejpa. Tylko nie mogę się zdecydować, bo to jednak odważny ruch powiedzieć, że wolę, żeby się ruchała na moich oczach z kochankami, a nie #!$%@?ła po kątach, jak nie widzę, tak jak to jest teraz. Boję się, że zareaguje agresją, że ją nadmiernie kontroluje i boję się, że ją stracę. Nie wyobrażam sobie dalej życia bez niej. Czuję, że to ta jedyna i to z nią chcę iść przez życie. Jak ją delikatnie do tego przekonać? Błagam pomóż, będę wdzięczny.
#famemma
  • 2
  • Odpowiedz