Wpis z mikrobloga

Słuchajcie, czy to normalne, że jakaś wariatka, która w dodatku jest w zarządzie spółdzielni mieszkaniowej na 3 i 4 piętrze naszego bloku ( w którym od 5 miesięcy nie działa winda ), POWYKRĘCAŁA KLAMKI z okien aby ich nie otwierać w celu przewietrzenia?
I dodatkowo prosiłbym o jakieś pomysły co w tej sytuacji zrobić. Zarządca wie o temacie, generalnie ta sytuacja miała już miejsce 3 miesiące temu, po całej sprawie zarządca napisał e-maila do wszystkich mieszkańców po czym klamki zostały zwrócone. Niestety w tym momencie nawet on rozkłada ręce. Stwierdził, że on jedyne co może zrobić to napisać maila raz jeszcze i odpowiedział mi, że on przecież nie będzie stał i pilnował tych okien. Z samą winowajczynią debata jest bezcelowa- totalna ameba umysłowa, demencja itd. nie docierają żadne argumenty. Dodam, że na co dzień na naszym korytarzu wystawiane jest pranie, oraz jedna Pani zrobiła sobie tuż przy drzwiach schowek na swoje brudne buty, więc generalnie śmierdzi niesamowicie i przede wszystkim jest okropnie duszno, a jest to jednak 4te piętro przy niedziałającej windzie ( moja narzeczona ma astmę i ledwo co wchodzi na to 4te piętro )
Można coś zrobić od strony prawnej?
#kiciochpyta #patologiazewsi #bekazpodludzi #mieszkaniawkryzysie #mieszkania
  • 4
@CzarnyOwiec W artykule nakazują zgłosić się się do spółdzielni mieszkaniowej, zarządzca wczoraj przez telefon zapewniał mnie, iż jeżeli chodzi o rzeczu wystawione na korytarz to myślał, że sprawa już dawno została rozwiązana, więc prawdopodobnie ktoś już to wcześniej oprócz nas zgłaszał. Nie rozwiązuje to natomiast problemu braku klamek na korytarzach, ale jeśli chodzi o środek do odstraszania dzików to chyba mnie namówiłeś ( ͡º ͜ʖ͡º)
Zastanawiam się