#raportzpanstwasrodka W Siem Reap powoli aczkolwiek nieubłaganie dochodzi godzina piąta rano. Koguty zaczynają piać, niedobitki ostrych graczy wracają z upojnych wojaży po PubStreet. Gapa przekręca się na drugi bok, jest wolny... Cukrowa poszła wpiz du do twarogowej, Ma 11 dni luzu. Co prawda dzisiaj trochę przesadził z Cambodia ale jeszcze zdąży na lekcje khmerskiego i siłownię, tylko strasznie go suszy. Dobrze ze pod ręką na stoliku nocym ma jeszcze kilka pełnych puszek. Suszy go niemiłosiernie. Łyczek, dwa i jeszcze 3 godziny snu. Potem będzie musiał znowu tworzyć kontenty/narracje/projekty...
@B1ES: Szacunek dla Czerwonego Beja, że za kilka szekli jest w stanie rano nagrać powitanie do gniota - chrypę zwali na jakiegoś tam wiruska albo przeciąg w chałupie i jakoś to będzie
@B1ES: a najlepsze, w tym wszystkim, ze n ie musi isc na silownie i lekcje khmerskiego. jak troche sie ocudzi to sie przejedzie w te miejsca, nagra i voila! gotowe <3
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link