Mentzen u Mazurka na Kanale Zero powtarza swoje postulaty o tym, aby po maturze młodzi mężczyźni byli zmuszeni do odbycia kilkumiesięcznego szkolenia wojskowego. To dobry moment aby ponowić apel o zwolnienie go z obowiązku pełnienia mandatu posła w następnych wyborach, aby mógł zostać wezwany na ćwiczenia, których tak pragnie dla innych. A dodatkowo:
1. Odbycie obowiązkowych ćwiczeń wojskowych to zmniejszenie, a nie zwiększenie szans na przeżycie podczas wojny: w pierwszej kolejności na front wysyłani będą właśnie tacy przeszkoleni i po przysiędze, gdzie zginą szacunkowo po ok. tygodniu. Początek wojny to zawsze największa śmiertelność, a więc aby zwiększyć szanse przeżycia należy opóźniać swoją wysyłkę na front, czyli nie dać się przeszkolić
2. Obowiązkowe ćwiczenia wojskowe tylko dla mężczyzn daje poczucie poniżenia i upokorzenia: podczas gdy młodzi mężczyźni będą wykonywać rozkazy, mieszkać grupowo w koszarach, doświadczać jakiejś formy fali i dostawać za to marny pieniądz, ich rówieśniczki będą korzystać z życia, pojadą na wakacje, zarobią więcej na wolności, pójdą szybciej na studia o rok, co zapewni im lepszy start
3. Zwolnienie polityków, radnych, urzędników z obowiązku ćwiczeń wojskowych wprowadza poczucie, że to tylko plebs ma obowiązek obrony ojczyzny, a "klasa panów" która najwięcej korzysta z dóbr państwa będzie leżeć i pachnieć. Jest to skrajnie demobilizujące.
4. Mało kto wierzy, że ćwiczenia wojskowe dla cywilów mają na celu naukę obsługi broni czy przygotowanie do samoobrony. Ćwiczenia wojskowe dla cywilów mają stworzyć darmową lub tanią siłę roboczą na czas wojny, która będzie kopać rowy, prać, gotować i nosić kartony
5. Obowiązkowe ćwiczenia wojskowe stawiają pod znakiem zapytania sens posiadania zawodowej armii: w czasie pokoju mamy utrzymywać z podatków żołnierzy, a w czasie wojny i tak mamy iść walczyć jako pierwsi, bo zawodowi żołnierze są zbyt cenni, aby ginąć. Więc ginąć muszą podatnicy po krótkim przeszkoleniu.
5. Obowiązkowe ćwiczenia wojskowe stawiają pod znakiem zapytania sens posiadania zawodowej armii: w czasie pokoju mamy utrzymywać z podatków żołnierzy, a w czasie wojny i tak mamy iść walczyć jako pierwsi, bo zawodowi żołnierze są zbyt cenni, aby ginąć. Więc ginąć muszą podatnicy po krótkim przeszkoleniu.
@sildenafil: Podaj przykład pełnoskalowej wojny, w której chociaż jedna ze stron korzystała tylko i wyłącznie z armii zawodowej.
@NapalInTheMorning W sumie też możesz podaj przykład takiej wojny, chętnie uzupełnię
@sildenafil: Chcesz pokoju, gotuj się do wojny. Rozumiesz PO CO to jest? Nie, nie damy rady samą armią zawodową, bo jest mnóstwo zadań do których szkoda wysyłać zawodowych żołnierzy.
@sildenafil: Dla mnie sytuacja jest prosta - jeśli obowiązkowy pobór to dla wszystkich. Kobietom nie trzeba dawać 15kg plecaków i karabinu do dźwigania, mogą robić w logistyce, jako medycy i masa innego zaplecza. Wysyłanie samych facetów w czasach, gdzie kobiety gardzą mężczyznami, to prosta droga do buntu.
1. Odbycie obowiązkowych ćwiczeń wojskowych to zmniejszenie, a nie zwiększenie szans na przeżycie podczas wojny: w pierwszej kolejności na front wysyłani będą właśnie tacy przeszkoleni i po przysiędze, gdzie zginą szacunkowo po ok. tygodniu. Początek wojny to zawsze największa śmiertelność, a więc aby zwiększyć szanse przeżycia należy opóźniać swoją wysyłkę na front, czyli nie dać się przeszkolić
2. Obowiązkowe ćwiczenia wojskowe tylko dla mężczyzn daje poczucie poniżenia i upokorzenia: podczas gdy młodzi mężczyźni będą wykonywać rozkazy, mieszkać grupowo w koszarach, doświadczać jakiejś formy fali i dostawać za to marny pieniądz, ich rówieśniczki będą korzystać z życia, pojadą na wakacje, zarobią więcej na wolności, pójdą szybciej na studia o rok, co zapewni im lepszy start
3. Zwolnienie polityków, radnych, urzędników z obowiązku ćwiczeń wojskowych wprowadza poczucie, że to tylko plebs ma obowiązek obrony ojczyzny, a "klasa panów" która najwięcej korzysta z dóbr państwa będzie leżeć i pachnieć. Jest to skrajnie demobilizujące.
4. Mało kto wierzy, że ćwiczenia wojskowe dla cywilów mają na celu naukę obsługi broni czy przygotowanie do samoobrony. Ćwiczenia wojskowe dla cywilów mają stworzyć darmową lub tanią siłę roboczą na czas wojny, która będzie kopać rowy, prać, gotować i nosić kartony
5. Obowiązkowe ćwiczenia wojskowe stawiają pod znakiem zapytania sens posiadania zawodowej armii: w czasie pokoju mamy utrzymywać z podatków żołnierzy, a w czasie wojny i tak mamy iść walczyć jako pierwsi, bo zawodowi żołnierze są zbyt cenni, aby ginąć. Więc ginąć muszą podatnicy po krótkim przeszkoleniu.
#obowiazkowecwiczeniawojskowe #wojsko #dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn #kanalzero #bekazkonfederacji #bekazprawakow #polityka
Komentarz usunięty przez autora
@sildenafil: Podaj przykład pełnoskalowej wojny, w której chociaż jedna ze stron korzystała tylko i wyłącznie z armii zawodowej.
@NapalInTheMorning W sumie też możesz podaj przykład takiej wojny, chętnie uzupełnię
@damienbudzik: Jest warta, ale zawodowa armia bez poborowych nie wygra wojny. To jest proste do zrozumienia.