Aktywne Wpisy
qksgh +220
Przyszła do nas do pracy laska lat 20 i:
- podłączyła myszkę do monitora, monitor do prądu, laptopa nie włączyła wcale i dziwi się czemu to nie działa
- nie ogarniala że trzeba wpisać mejle odbiorców żeby wysłać wiadomość
- nie ogarnia jak działa chmura i jakim cudem pliki tam są i można je wyszukać
- podpowiedziałam jej żeby zrobiła sobie podfoldery na poczcie, np faktury, umowy. Potem mi pokazała że zrobiła
- podłączyła myszkę do monitora, monitor do prądu, laptopa nie włączyła wcale i dziwi się czemu to nie działa
- nie ogarniala że trzeba wpisać mejle odbiorców żeby wysłać wiadomość
- nie ogarnia jak działa chmura i jakim cudem pliki tam są i można je wyszukać
- podpowiedziałam jej żeby zrobiła sobie podfoldery na poczcie, np faktury, umowy. Potem mi pokazała że zrobiła
NaczelnyWoody +39
Wyklopkom widać że bardzo nie podobają się sondaże w których większość Polaków popiera bk0% xD
Nie mogą znieść tego, że społeczeństwo ma swoje zdanie na ten temat a wyklop żyje w swojej bańce xD
Wasze oburzenie nikogo nie interesuje, w rządzie nie siedzą idioci i wiedzą co robią, znają trendy społeczne i nie pchali by się w to zwłaszcza KO mająca poparcie głównie w miastach xD
#nieruchomosci #bekazwykopkow
Nie mogą znieść tego, że społeczeństwo ma swoje zdanie na ten temat a wyklop żyje w swojej bańce xD
Wasze oburzenie nikogo nie interesuje, w rządzie nie siedzą idioci i wiedzą co robią, znają trendy społeczne i nie pchali by się w to zwłaszcza KO mająca poparcie głównie w miastach xD
#nieruchomosci #bekazwykopkow
W sensie niby nic bo żadnych dowodów potwierdzających to co ja podejrzewam nie ma no ale...
Jak byłam w podstawówce to mieliśmy basen przy szkole i w tygodniu dwie lekcje wfu to było właśnie pływanie. Byłam w pierwszej albo drugiej klasie jak to co opisuję miało miejsce. Jak ktoś był na basenie to wie jak wyglądają tam miejsca do przebrania - duże pomieszczenie i wieszaki, chyba nawet szafek nie było a jak były to na pewno nie zamykane (a przynajmniej tak było na pływalni u mnie w szkole). No i kiedyś wracam już po basenie, czas się przebrać. Szukam majtek, bo to się pierwsze zakłada. Nie ma. Dobra, pewnie gdzieś się zapodziały, zakładam najpierw bluzkę czy co tam miałam, skarpetki itp. No majtek nadal nie ma. Lekka panika. Pytam koleżanek czy ktoś ich nie widział, czy gdzie nie spadły może, gdzieś się zawieruszyly. Nikt nic. Przeszukałam jeszcze raz wszystko no i majtek brak. Czując się okropnie niekomfortowo założyłam spodnie bez tych majtek. Wróciłam tak do domu, nic chyba nawet nie powiedziałam o tym rodzicom, bo się wstydziłam po prostu. Warto też tutaj dodać że ja nie byłam roztrzepanym dzieckiem, wręcz przeciwnie, nawet książki w plecaku miałam poukładane w odpowiednim porządku.
Anyway, majtki się nigdy nie znalazły. Nie ma opcji, że wyszłam z domu bez nich, 0% szans. Te pomieszczenia gdzie się przebiera nie były zamykane. Na basenie zawsze był przynajmniej jeden ratownik, który oczywiście nie miał zbyt dużo do roboty, a też od czasu do czasu wchodził do tych przebieralni żeby np wyczyścić podłogę czy coś takiego (tak, widziałam jak to robią ratownicy właśnie). I dopiero w tym momencie, 20 lat później uświadamiam sobie co się najprawdopodobniej stało. No #!$%@?, #!$%@?.
#szkola ##!$%@? #zalesie #wyznanie #wyznaniezdupy #pedofilia #dzieci #dziecinstwo
Teraz to myślę że to nie musiał być ratownik, ale właściwie ktokolwiek ze szkoły.
Opisuję tę historię trochę dlatego żeby uczulić rodziców którzy może tutaj siedzą że dziecko powinno im o takich rzeczach mówić. A będzie mówiło jak bedzie czuło