@kaspil: różnie ludziom w życiu się układa, niektórzy zaczynają praktycznie od zera w wieku 30 lat, także no ja bym powiedział, że to nigdy nie jest żałosne, w UK widziałem chłopów po rozwodzie co wynajmują pokój, a mieli 50 lat i dobrą robotę, niektórzy chcą oszczędzać, a nie wydawać pół pensji na wynajem kawalerki
@kaspil: po 20? Jak młody człowiek mieszka w większym mieście z dobrymi uczelniami i chce studiować to powinien coś i tak wynająć i narażać rodziców na dodatkowe koszta, bo inaczej to żałosne? Może po prostu przestańmy wtrącać się w cudze życia i zaakceptujemy, że każdy ma prawo mieszkać gdzie i z kim chce (o ile robi to legalnie). Pod koniec studiów wprowadzałam się do pokoju, który się zwolnił po około 50-latce,
różnie ludziom w życiu się układa, niektórzy zaczynają praktycznie od zera w wieku 30 lat, także no ja bym powiedział, że to nigdy nie jest żałosne, w UK widziałem chłopów po rozwodzie co wynajmują pokój, a mieli 50 lat i dobrą robotę, niektórzy chcą oszczędzać, a nie wydawać pół pensji na wynajem kawalerki
No ale jak to tak prostować gimbusów?