Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@? calutki tydzień trzymała mnie przy życiu jedna sprawa - w niedzielę idę na #rower tak samo jak w poprzednią niedzielę.
Z początkiem tygodnia proza się zmieniała, początkowo pokazywało mi słońce na dzisiaj i starałem się przetrwać #!$%@? tydzień. We wtorek już jakieś zachmurzenie przejściami, ale mi to nie straszne. W środę pokazało zachmurzenie. #!$%@? tam no, i tak idę na rower. Czwartek przelotne deszcze wskoczyły i już #!$%@? byłem, ale sobie myślę - przelotne to z rana popada godzinkę i luz. No i tak do wczoraj mi te deszcze pokazywało, ale na sobote też je pokazywało a nic nie padało. Pomyślałem - no widocznie będzie jak mówiłem, godzinkę pokropi. Wieczorem wczorajszego dnia utwierdziła mnie w tym prognoza godzinowa, zapowiadająca minimalne opady o 8:00. Poszedłem spać.

Całą noc #!$%@? padało i jest takie błoto, że do szopy po rower nie dojdę a co dopiero gdzieś jechać. Nawet jak bym #!$%@? jednak się zmusił i poszedł jeździć, to po minucie będę mokry bo ciągle #!$%@? pada, kropi albo jest gęsta mrzawka. #!$%@? w #!$%@?ę tej pogodzie, naprawdę #!$%@?.

#zalesie #przegryw #rower
  • 10
@mati1990: Teraz pokazuje mi, za tydzień w niedziele słońce. Nauczony już doświadczeniem mam to w piździe. Najgorzej, że #!$%@? do końca marca w zasadzie nie da się NIC #!$%@? robić na dworze. Choćbyś chciał to się nie da
Jak bym miał możliwość, to bym codziennie przez ten okres #!$%@?ł po 10h w robocie żeby się nie #!$%@?ć na pogodę. Niestety takiej możliwości nie mam xd


@HuopWsiowy: no to wyjedź sobie pomiędzy listopadem a marcem na 1-2 miesiące urlopu, na wyprawę bikepackigową do ciepłych krajów, na Kubę, Kostarykę, Madagaskar,itd, wrócisz i już wiosna będzie.
Tak wielu starszych i mądrzejszych Anglików robi. Ja również. Polecam
Jednocześnie wydluzasz sobie lato.