Bylem w piekarni, co czasem sobie kupuje pączki - normalnie kosztują 3,40 zł za sztukę, dzisiaj 4,50 zł ( ͡°͜ʖ͡°) Oczywiście nie kupiłem niech spada złodziej prywaciarz. Tylko że to na wiele się nie zda bo każdy kto wchodził i tak brał po kilka, a z tego co widziałem to już im brakowało i pewnie muszą dosmażyć...
Polaczki powiedzcie mi, czemu wy nie macie godności i lubicie być ruchani?
@Bombonier: kretyni, którzy ci odpisują o jakichś podstawach ekonomii, popycie/podaży, to zbyt lotni nie są XD
Tu chodzi o to geniusze, że polaczki dają się r----ć, bo pomimo podwyższenia cen, nie spada popyt. Polaczka stać I zapłaci 3x wartość, żeby sobie udowodnić, że go stać - a potem się okazuje, że najmniejsze oszczędności (a właściwie największe długi XD) w UE, mają polaczki. Żreć na kredyt, żeby udowodnić wszystkim ze go
nie spada? Dosłownie powyżej masz przykład tego, że spada - OP zrezygnował z zakupu.
@missioncritical: jeden normalny zrezygnował, reszta się rzuciła. Przecież popyt nie mógł spaść, skoro ceny się opłaca podnieść. O spadku popytu można by było mówić, gdyby cena spadała, w celu podwyższenia popytu xD I tak nie jest tylko z pączkami - przeanalizuj ceny gastro.
O spadku popytu można by było mówić, gdyby cena spadała, w celu podwyższenia popytu xD
@Przegrywek123: nadal odsyłam do podstaw przedsiębiorczości. Popyt może spadać od razu, a podaż lub cena spadnie dopiero, kiedy dostawca usług lub towarów zareaguje na spadek popytu - czytaj jak się cukiernia zorientuje, że im pączki zalegają i zrobią przecenę na koniec dnia. Teraz dociera coś? Poza tym podwyżka o złotówkę, w dniu kiedy popyt jest zdecydowanie większy, może nie wpłynąć tak znacząco na tenże popyt.
kretyni, którzy ci odpisują o jakichś podstawach ekonomii, popycie/podaży, to zbyt lotni nie są XD
@Przegrywek123: Aha czyli ty jednak zgrywasz pajaca i biedaka czyli typowy komplet.
Jeśli dla ciebie zapłacenie 1-2 więcej (nawet jeśli) za pączka jeden dzień w roku i masz zbankurtować to mam dla ciebie informacje - zaraz idę do toalety na dwójkę i będziesz miał co jest xD
@missioncritical: wykres pokazuje to, co powiedziałem i co jest prawdą - polaczek żre na kredyt, żeby sobie udowodnić, że go stać. Nawet tu w wątku masz to udowodnione - racjonalne zachowania konsumenckie, czyli nie kupowanie jeśli cena nie ma odniesienia w wartości, nazywa się biedactwem - bo przecież polaczka stać, żeby przepłacać
@Bombonier: ja tam Cię rozumiem. Niby 1 zł to nie jest dużo, ale chodzi o fakt, że cena rośnie o 33% w 1 dzień i nie ma argumentów, że inflacja, tylko zwykłe j-----e ludzi w dupę, bo i tak kupią.
Wrzuciłem do pralki i suszarki zupełnie nowy sweter Ralph Lauren (90% wełna, 10% kaszmir) za 900zł. Po jego wyciągnięciu jest o 2 rozmiary mniejszy. Co robić, bo głupio mi stracić 900zł na sweter założony 1 raz?
Bylem w piekarni, co czasem sobie kupuje pączki - normalnie kosztują 3,40 zł za sztukę, dzisiaj 4,50 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście nie kupiłem niech spada złodziej prywaciarz.
Tylko że to na wiele się nie zda bo każdy kto wchodził i tak brał po kilka, a z tego co widziałem to już im brakowało i pewnie muszą dosmażyć...
Polaczki powiedzcie mi, czemu wy nie macie godności i lubicie być ruchani?
Tu chodzi o to geniusze, że polaczki dają się r----ć, bo pomimo podwyższenia cen, nie spada popyt. Polaczka stać I zapłaci 3x wartość, żeby sobie udowodnić, że go stać - a potem się okazuje, że najmniejsze oszczędności (a właściwie największe długi XD) w UE, mają polaczki. Żreć na kredyt, żeby udowodnić wszystkim ze go
@Przegrywek123: dobrze zacząłeś, walczysz o tytuł głupka dnia.
@missioncritical: jeden normalny zrezygnował, reszta się rzuciła. Przecież popyt nie mógł spaść, skoro ceny się opłaca podnieść. O spadku popytu można by było mówić, gdyby cena spadała, w celu podwyższenia popytu xD I tak nie jest tylko z pączkami - przeanalizuj ceny gastro.
@Przegrywek123: nadal odsyłam do podstaw przedsiębiorczości. Popyt może spadać od razu, a podaż lub cena spadnie dopiero, kiedy dostawca usług lub towarów zareaguje na spadek popytu - czytaj jak się cukiernia zorientuje, że im pączki zalegają i zrobią przecenę na koniec dnia. Teraz dociera coś? Poza tym podwyżka o złotówkę, w dniu kiedy popyt jest zdecydowanie większy, może nie wpłynąć tak znacząco na tenże popyt.
@Przegrywek123: Aha czyli ty jednak zgrywasz pajaca i biedaka czyli typowy komplet.
Jeśli dla ciebie zapłacenie 1-2 więcej (nawet jeśli) za pączka jeden dzień w roku i masz zbankurtować to mam dla ciebie informacje - zaraz idę do toalety na dwójkę i będziesz miał co jest xD