Wpis z mikrobloga

#zdrowie
Mam poranny suchy kaszel, czuje tak jakby w gardle mnie coś drażniło, próbuję to wykaszleć. Picie trochę pomaga ale ogólnie przez godzinę po wstaniu walcze z tym. Nie mam żadnej flegmy, głównie sam kaszel, czasem lekko nos zatkany. Byłem z tym u lekarza, nic nie widział, miałem też sprawdzane płuca, wyszło, że jest w porządku. Nie wiem co robić, myślałem, że może alergia ale to by bardziej atakowało nos a nie wywoływało suchy kaszel chyba. Jedynie co jeszcze przychodzi mi do głowy, ze problem jest z pokojem, może jego temperaturą(kiedyś był grzyb ale się go pozbyłem, ale nie wiem może siedzi coś w scianach?). Zmiana miejsca spania rzeczywiście trochę pomagała, ale i tak jakiś tam kaszel po wstaniu miałem(ale dużo lżejszy).
  • 3
@DoubleWu: Przed spaniem wietrz pokój, czyli zakręcasz grzejnik i uchylasz okno. Po godzinie takiego wietrzenia zamykasz okno, odkręcasz termostat grzejnika i kładziesz na niego dwa mokre ręczniki - chyba, że masz nawilżacz powietrza to też uruchamiaj na noc. ;) Mi pomogło właśnie, a łapało mnie o 3 i już nie mogłem zasnąć, od kaszlu bolały mnie aż mięśnie brzucha.