Wpis z mikrobloga

Witam wszystkich Mirków i Mirabelki, chciałbym poruszyć pewien temat na, który nikt nie patrzy w obecnej sytuacji - jeśli chodzi o rynek nieruchomości. Jak można zauważyć w dużych Polskich miastach przybywa r/r ludności z różnorodnych państw czy to ze wschodu czy z Europy czy Ameryki.

Miałem okazję na jednym meet upie rozmawiać z paroma gośćmi z Francji. Na pytanie dlaczego się znaleźli w Polsce, odpowiedzieli szybko: jest tu bezpiecznie, tanio, oraz mogą sobie pozwolić na zakup mieszkania czego np nie mogli w swoim kraju. Dodatkowo wspomnieli, że chcą w niedalekiej przyszłości zainwestować w 2-3 mieszkanka i częściowo żyć z rentierki...

Niestety ale takich emigrantów jest coraz to więcej co może smucić bo za parę lat może się okazać że zwykły Kowalski stanie się niewolnikiem we własnym kraju ponieważ uległ systemowi i nie był wstanie pozwolić sobie na własne M.

#nieruchomosci
  • 7
  • Odpowiedz
@Zielony_inwestor Francuzi to jeszcze nic, ale prawdziwym problemem mogą być Niemcy, kiedy zaczną tłumnie przybywać "przed" Odrę na szparagi, bo w ich kraju rozkręca się recesja, a rząd nie wie jak się naoliwia te trybiki, żeby producenci firanek byli zadowoleni.
  • Odpowiedz
@crookedman: Nie chodzi mi tu o ograniczanie nikogo ale o zwykły fakt, że popyt na nieruchomości ciągle u Nas jest co nie spowoduje prędko długo oczekiwanego spadku cen.

@hwk1988: w Islandii jest rozwiązanie takie aby zakupić nieruchomość trzeba przebywać na jej terenie (więc chodzi o płacenie podatków) przynajmniej 5lat.

@pastibox: nie ma na Nas ratunku :D
  • Odpowiedz
@Zielony_inwestor: Nic dziwnego, trochę Polaków np mieszka w Bułgarii czy Rumunii, też dużo tańsze nieruchomości i jednak taniej (jedzenie w sklepach nie ale to wiadomo część budżetu). Swoją drogą byłem w Sofii w zeszłym roku przejazdem i potrzebowałem workspace do pracy na cały dzień, znalazłem coś w internecie i okazało się, że 95% ludzi w tym miejscu to Francuzi. Oni w ogóle lubią za pracą, tańszymi nieruchami itd jeździć zagranicę.
  • Odpowiedz