Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zadanie z matematyki.
Od 2017 roku czekasz na spadki cen nieruchomości. Chcesz kupić normalne mieszkanie, w którym da się żyć i nie trzeba go zmienić za 10 lat, więc powiedzmy, że minimum 70 metrów (to biedny kraj, nie stać nas na większe). W 2023 roku takie mieszkanie kosztuje milion (mieszkasz w dużym mieście). W 2017 mieszkanie to kosztowało 600 000. Na najem wydajesz 3000 miesięcznie. Oblicz, ile musi wynosić roczny spadek cen nieruchomości oraz przez ile lat musi się utrzymać, żeby czekanie na spadki się opłaciło. Przyjmij, że bezpieczna, realna (ponad inflację) stopa zwrotu z kapitału wynosi 1.7% (bo nie uprawiasz hazardu oszczędnościami, które przeznaczone są na zakup mieszkania).
#nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #spadki #mickpl



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
@mirko_anonim: A skąd założenie że nieruchomości będą taniały w sposób liniowy? Skończą się helicopter money jakie były za PiS i może być gwałtownie w dół. W Chinach już mamy "balance sheet recession", na razie Polska się jeszcze trzyma na tle zachodu ale złotówki nie można dewoluować w nieskończoność (chociaż Glapiński się stara), 41% inflacji w 4 lata to już jest potężna liczba.
@mirko_anonim:
Aby rozwiązać to zadanie, możemy użyć podejścia opartego na analizie kosztów i korzyści. Musimy znaleźć roczny procentowy spadek cen nieruchomości, który sprawi, że opłaca się czekać na spadki, zamiast kupować mieszkanie od razu.

Obliczmy koszt wynajmu mieszkania przez lata:

Wynajem miesięczny: 3000 zł
Wynajem roczny: 3000 zł * 12 miesięcy = 36 000 zł

Obliczmy koszt kupna mieszkania w 2017 roku:

Cena mieszkania w 2017 roku: 600 000 zł

Obliczmy
@LongWayHome: wynajem można by ukrócić o połowę że względu że dałeś przychód a nie zysk. Wtedy wyjdzie 6 lat? Jeżeli liczysz do roku 2017 i niby tej ceny 600k, wtedy 400k to różnica czyli 40%, czyli mylę się jak powiem że musiałoby spadać 7% rocznie?
✨️ Autor wpisu (OP): @jacos911: zadanie z gwiazdką: wskaż, dla jakiej wysokości "gwałtownych" spadków czekanie staje się opłacalne. Oszacuj prawdopodobieństwo takiego scenariusza przez wskazanie analogicznych spadków w historii Polski lub innego państwa, w którym rynek wyglądał podobnie, przy czym podobieństwo powinno polegać na relacji cen do zarobków.


· Akcje:
@mirko_anonim: Kompilacja inflacji i spadających cen jest zabójcza dla rynku nieruchomości. Takich wzrostów jak w ostatnich latach nie było nigdy, tak więc trudno znaleźć przykład analogicznych spadków. 2008 r. to był rok w którym ceny nieruchomości osiągnęły taki poziom, że potem dopiero w 2019 go przebiły (uwzględniając inflację). A w międzyczasie były duże spadki.