Wpis z mikrobloga

@SzycheU: jeśli mowa o pierogach, to ubogie zawijanie jakiegoś biednego farszu z byle ciastem, żeby zapchać ryj, to nie jest kuchnia i nawet tego nie nazywajmy jedzeniem - pierogi czy pielmieni, to nie jest super danie i ma się nijak do rzeczywistych wartościowych posiłków kuchni zagranicznych, innych, niż biedackie kułakowe wymysły, żeby dać tylko jak najwięcej węglowodanów, najmniej walorów smakowych i napchać komuś żołądek, bo bieda i trzeba, a nie pomyśleć,