Wpis z mikrobloga

Ależ mi brakuje czasów, gdy lubiłem programować xD Jak jakiś ciekawy projekt z kolegami robiłem czy nawet w pierwszych pracach. Ta satysfakcja z rozwiązania danego problemu, uczucie wygrywu jak projekt zaczynał jakoś wyglądać, czy patrzenie na swój progress. W pierwszych latach kariery to jak HO brałem to równo 8h siedziałem i pisałem - bo mi się #!$%@? chciało xD

Teraz to już takie nijakie, w pracy to yet another task, przeestymować, zrobić jak najszybciej i elo, na swoje projekty to ani czasu, ani pomysłu i ciężko się nawet z czymś nowym zetknąć w takim przypadku. Ehh, tęsknie ( ͡° ʖ̯ ͡°) Noc z monsterkiem, ambientem z gothica i satysfakcją, że udało się coś ogarnąć - to se nevrati.

#programowanie #it #feels
  • 18
  • Odpowiedz
@junus123: a różnie, staram się aktywnie + z dziewczyną spędzać czas. Jak już na kompie to gram w coś. Czas nie jest główną przeszkodą, tzn. jeśli bym bardzo chciał, to bym znalazł - jednak biorąc pod uwagę inne czynniki, to nie chcę, bo nie warto
  • Odpowiedz
@Przegrywek123: I dlatego właśnie wolę, żeby kodowanie pozostało moją pasją, system kapitalistyczny wyciska z człowieka wszystko i pozostawia z niczym
Lepiej już żyć skromniej, ale mieć codziennie jakiś wyższy cel poza pustym zarabaniem pieniędzy
  • Odpowiedz
  • 14
@DROP_TABLE_Usernames: nie no, nie szarżowałbym tak z tym kapitalizmem w tym przypadku xD Generalnie im starszy jestem, tym bardziej widzę, że tak robi czas. Coś, co kiedyś było nowe i ekscytujące, dzisiaj jest już czymś wtórym, kopią kopii. Nie ma już tego pociągu do nauki, ambicji bycia najlepszym i wszechwiedzącym, tego młodzieńczego pędu do odkrywania, dopaminowego rushu gdy coś się uda po wielu próbach. Jakbym programował tylko z pasji, to ten
  • Odpowiedz
@Przegrywek123 zasiedziałeś się jak pisda i tyle. Jak czujesz, że się wypalasz to zmień stanowisko, obszar.
Już powinieneś wskoczyć na jakiegoś TLa, PMa, albo znaleźć sobie jakąś ciekawą niszę, projekt który znowu cię pobudzi
  • Odpowiedz
@Przegrywek123: Ale tak właśnie jest - albo poświęcasz wszystko dla pieniędzy (włącznie z pasją właśnie bo się wypalasz), albo musisz się pogodzić z nieco biedniejszym życiem żeby nie zwariować do reszty
  • Odpowiedz
@Przegrywek123: Też to miałam! Chciałam wszystko szybko skończyć i siedziałam po nocach, czułam satysfakcję po skończeniu i szłam zadowolona spać. Później tworzyłam coś własnego na sprzedaż i też to czułam... A teraz myślę o sprzedaży firmy i się zastanawiam co innego mogłabym w życiu robić. Niepokoi mnie to, bo od 2010 roku to mój trzeci (lub jeśli się rozdrabniać to czwarty) zawód.
  • Odpowiedz