Wpis z mikrobloga

@seraph88: @Evert Kupujesz bilety na event po to, żeby połazić między stoiskami z kawą i ją sobie kupić. Według mnie to nie powinno być w ogóle płatne, skoro na miejscu sobie chodzisz i kupujesz filiżanke, to wyglądało podobnie jak jarmark jakiś, plus mega tłumy. Stoisz w kolejce po kawę, potem szukasz miejsca gdzie możesz stać i się napić spokojnie. Jak ktoś jest mega fanem kawy to może i przypadnie do gustu,
  • Odpowiedz
  • 0
@Raziel92: o, właśnie o to mi chodziło. Liczyłem że chociaż degustacja będzie za darmo a potem ewentualnie możesz kupić sobie daną kawę.
W sumie to fajnie opisałeś. Zastanowię się.
Dzięki!
  • Odpowiedz
@wacek_1984 na pewno znajdziesz coś dla siebie - warto iść, ponieważ na festiwalach pojawiają się lokalne palarnie lub wystawcy, którzy zazwyczaj nie prowadzą punktów stacjonarnych, tylko bazują na sprzedaży internetowej
  • Odpowiedz
@Mirkovsky: dzięki, ale ja już mam swoje ulubione palarnie, rzadko wychodzę ze strefy komfortu, po prostu nie wierzę, że nowa palarnia da mi więcej niż stara. Oczywiście, pozwalam sobie na eksperymenty, ale zazwyczaj kończą się powrotem do korzeni. Tylko jak oczekuję czegoś na poziomie MINIMUM Eurocaffe, najfajniej jakby było to Blend/MeastroAntonio w ostateczności Hayb (który uważam za lekko przehajpowany, ale mają zajebiste kawy BA). No to niestety, mało jest palarni, które
  • Odpowiedz