Wpis z mikrobloga

Uświadomiłem sobie, że my w tym kraju mamy ponad 10 miesięcy zimna i szarówki. Ciągle słaba pogoda. Te 7-12 dni w roku "upałów" niczym nie zrekompensują całej reszty mroku, zimna, szarówki i błota albo śniegu. Przypominam sobie jak pod koniec sierpnia wracałem z wyjazdu i magicznie po przekroczeniu Tatr na północ było zimno, że polar nocą nie wystarczał. Bliscy z południowych stron mówili, że Polska to północny i zimny kraj. Na wschód od Niemiec była deszczowa pogoda w środku lata, tygodniami po zaplanowanym urlopie szaro i zimno. A zimą jest zawsze to samo - na granicy roztopów i mrozu, tak idealnie, żeby szklanka była wszędzie, gdzie chodzisz czy jedziesz. Idziesz do kołchozu to jeszcze ciemno, wracasz też już ciemno. Do tego zakaz ogrzewania gazem, bo nie można już podłączać gazu do nowych budynków, bo nie jest eko. Tylko pompa ciepła i to na solary - kiedy od października do maja mamy tylko kilka dni słonecznych. To nie jest kraj dla ludzi.

#pogoda #pogodynka #zalesie
  • 6
  • Odpowiedz
@Tino: Nie wiem kto ci bardziej pomoże: psychiatra czy okulista? Bo na powrót do podstawówki chyba już za późno.

Potęga podświadomości jest wielka. Jedni sobie wmawiają, że dalej żądza, inni że są biedni i 15k/miesięcznie to grosze, a ty że mieszkasz w złym klimacie.

Dlatego poszukaj pomocy i nie rób #!$%@? z logiki przed tysiącami ludzi.
  • Odpowiedz