Wpis z mikrobloga

#polska #emigracja #gownowpis
To polackość najpolackowsza jest, jak coś za darmo to musisz wziąć mimo że niepotrzebne albo ze zaoszczędzicie 15 groszy?

Mieszkam dłuuugo w UK, jak rozmawiam ze znajomymi z polski to zawsze ten sam schemat:

Nie pójdziesz na impreze dla pracowników??

TO CO TY ZA DARMO SIE NIE CHCESZ NAJESĆ HYHYHY ALE FRAJER.


nie, nie musze nigdzie iść jak nie mam ochoty przebywać z tymi ludzmi, pomimo darmowej wyżerki

JAKTO ROZDAWALI DARMOWE PUSZKI COCACOLI NA DEPTAKU A TY PODZIĘKOWAŁEŚ I ODMÓWIŁEŚ? TY JESTEŚ NieNorMalnY jAkiś?


nie głupia s^ko, nie miałem ochoty na cole, co? będę to nosił w ręce aż mi sie nie zachce, bo za darmo?

JAK TO ROBISZ ZAKUPY W TESCO 3 RAZY DO ROKU I NIE MASZ CLUBCARD?

PRZECIEŻ ZAOSZCZĘDZIŁ BYŚ 10 mikrogównopensów. WIESZ ILE TO JEST NA ZŁOTÓKI????


ale wypi&^@#alaj już $!#%^ dzido. mam wywalone w tę oszczędność. Nie chce mi się włożyć minimalnego wysiłku w zakładanie konta, wiem że nic mnie to nie kosztuje, wiem że moge zaoszczędzić kilka, kilkanaście funtów rocznie, i wiesz gdzie to mam? w doopsku, bo nie jestem polackim polackiem który musi oszczędzać na wszystkim (bo sie udusi)

każdą okazje polacki polack musi wykożystać choćby to było kilka darmowych saszetek herbaty #!$%@? z pracy, choćby to była przecena na karpia to bitka pod sklepem murowana.

choćby to był darmowy #!$%@? batonik promocyjny, to jak będziecie mogli to weźmiecie 10 BO HYHY DARMO DAJĄ FRAJERY.

krew mnie zalewa jak rozmawiam z rodakami mieszkającymi w polsce, mam wrażenie że to są jacyś totalnie inni ludzie i do nich nie pasuje.
  • 14