Aktywne Wpisy
ish_waw +42
Tasde +309
Krzysio Pisowski, fajnie się było pobawić w żarty ze Stonogi, żart mu wyszedł więc już nie można mieć podejrzeń co do kierunku jego działań ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dlatego mistrz rzetelnej informacji zrobił materiał o aferze amunicyjnej i - bez zdziwienia - robi zasłonę dymną idealną dla PiSu, który już podłapał i rozpowszechnia materiał.
Więc oglądamy jego film i już po 5 minutach jest tona gówna a film ma 24 minuty.
Więc lećmy tak po kolei co tam gada
1. Pominął, że PiS od lat wiedział o braku produkcji amunicji, ale z nieznanych powodów cholernie rozwlekał i nie realizował projektu.
2. Stworzyli projekt budowy amunicji ale podpisali go w połowie 2023, Krzysio pomija ten fakt i udaje się prosto do grudnia, gdzie Morawiecki jedną z ostatnich decyzji swojego 14-dniowego rządu PRZEDŁUŻYŁ umowę z tą spółką, która nawet jeszcze niczego
Dlatego mistrz rzetelnej informacji zrobił materiał o aferze amunicyjnej i - bez zdziwienia - robi zasłonę dymną idealną dla PiSu, który już podłapał i rozpowszechnia materiał.
Więc oglądamy jego film i już po 5 minutach jest tona gówna a film ma 24 minuty.
Więc lećmy tak po kolei co tam gada
1. Pominął, że PiS od lat wiedział o braku produkcji amunicji, ale z nieznanych powodów cholernie rozwlekał i nie realizował projektu.
2. Stworzyli projekt budowy amunicji ale podpisali go w połowie 2023, Krzysio pomija ten fakt i udaje się prosto do grudnia, gdzie Morawiecki jedną z ostatnich decyzji swojego 14-dniowego rządu PRZEDŁUŻYŁ umowę z tą spółką, która nawet jeszcze niczego
Medytowałam, słuchałam muzyki relaksacyjnej, wykonywałam ćwiczenia psychotroniczne, po prostu mentalnie stawałam na głowie, aby sobie pomóc. Nie mogę powiedzieć, że nie dawało to żadnych efektów, ale jednak były za małe. Medytuje tak naprawdę w sumie od dziecka, więc nie jest to dla mnie nic dziwnego. Chociaż przyznam, że nie zawsze była ciągłość. Dużo łatwiej mi medytować kiedy jestem wstanie równowagi, kiedy dobrze się czuje a nie kiedy rozpaczam. Czy w ogóle jest możliwe, żeby w takich ekstremalnych sytuacjach, tak panować nad sobą, żeby się nie denerwować? Chodzi mi o prawdziwe, nie stresowanie a nie maskowanie emocji. Chociaż pewnie buddyscy mnisi takie rzeczy potrafią, tylko ja nie jestem mnichem. Ciekawe czy chorują?
Chwytająca za serce historia, życzę Ci dużo siły i wytrwałości (づ•﹏•)づ