Wpis z mikrobloga

Wczoraj w Jordanii doszło do ataku przy użyciu dronów, w którym zginęło 3 amerykańskich żołnierzy. Waszyngton od razu oskarżył o atak Iran i wspieranie przez Teheran syryjskie bojówki.

Celem ataku była amerykańska baza wojskowa, znajdująca się w pobliżu granicy jordańsko - syryjskiej. Oprócz trzech ofiar śmiertelnych władze USA poinformowały też o ponad 20 rannych.

Joe Biden wydał oświadczenie krótko po informacji o ataku. Stwierdził, że za zdarzeniem stoi jedna ze wspieranych przez Iran organizacji. Zapowiedział też, że USA stanowczo zareagują na ten atak, a wszyscy którzy za nim stoją zostaną pociągnięci do odpowiedzialności "w czasie i przy użyciu środków, które uznamy za stosowne".

Dziś irańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało z kolei oświadczenie, w którym stanowczo zdementowało oskarżenia USA i stwierdziło, że Teheran nie miał nic wspólnego z atakiem. Jak zapewniono, "lokalne siły oporu nie przyjmują rozkazów z Iranu".

Władze Iranu stwierdziły, że oskarżenia ze strony USA są "próbą zrzucenia na innych odpowiedzialności za destabilizację regionu". Jednocześnie ostrzegły, że rzucanie pod ich adresem bezpodstawnych oskarżeń też może mieć swoje konsekwencje.

Źródło 1, źródło 2

---

Regularnie zbieram i przekazuję wiadomości z krajów Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji. Jeśli interesuje Cię tag #orientalista, zapraszam również na Facebooka oraz PeakD.

#orientalista #wiadomosci #bliskiwschod #jordania #usa #iran #syria #palestyna #izrael #wojna #konflikt
  • 2
  • Odpowiedz