Wpis z mikrobloga

@LezliNilsen: mój stary pracował na statkach handlowych i ta teoria ma sens. Taki ekskluzywny kierowca zawodowy z przerostem własnego ego o mnożniku jaki miała relacja jego pencji do ludzi w jego małym otoczeniu. Jakie to prawdziwe!
  • Odpowiedz
mnie troche rozczula,a troche bawi pewnosc niektorych (szczegolnie mlodych) ludzi ze z klasy spolecznej w ktorej sa nic ich juz nie wyrzuci. Zycie bywa przewrotne.

Ciekawe ile bylo ludzi pracujacych w korpo ktorzy dostali kopa w dupe w czasie jakiegos kryzysu finansowego i musieli zarobkowac na kurierce, ile studentow prestizowych kierunkow dostalo depresji/zaburzenia lekowego na drugim roku i zostali #!$%@?, ile ludzi w ogole nie moglo znalezc pracy w wyuczonym zawodzie lub
  • Odpowiedz
@LezliNilsen: kierowca to dobra praca przejściowa, tzn. jak nie masz wsparcia rodziców, a chcesz opuścić robolstwo to jeździsz wywrotką z miejsca na miejsce i w domu grindujesz, 1000x lepsze niż koparka albo machanie łopatą.
  • Odpowiedz