Wpis z mikrobloga

#perfumy
Perfumowe mirki. Mam takie pytanie.
Czego nie ma montblanc Explorer co ma armaf cdni?
Testowałem oba kilka razy i zdecydowanie bardziej siedzi mi armaf, bo ma w sobie właśnie tę nutę
  • 15
@kolejne_juz_konto: chyba ci się miejsca pomyliły xD
@GodALLU Podzielam zdanie kolegi wyżej, w nowych wypustach armafa bardzo czuć brzozę, w explorerze tego nie ma. No i jeśli twoim punktem odniesienia jest jakiś stary batch cdnim, to może ci brakować również dymu:)
@GodALLU: @kolejne_juz_konto jak już ktoś z czytających namyśli się na kupno cdni, to dobra rada od wujka pirata: bierzcie "Pure Perfume". Trwałość bez wysiłku przebija 10 godzin przy 4 psiknięciach. Bardzo wydajne w porównaniu z podstawową wersją, która póki co, świeżo po zakupie i bez maceracji siedzi z 5 godzin, z czego 3 przy skórze. Pure Perfume jest we flakonach 150ml. W odróżnieniu od pozostałych 3 wersji.
Armafa cdni też podrabiają, #!$%@?


@Pirat200: Wszystko podrabiają, ostatnio naciąłem się na Alledrogo i kupiłem dwa flakony Bruno Banani, oba pachniały inaczej niż te z drogerii bo miałem jeszcze resztki do porównania, a o trwałości nie wspomnę. Myślałem, że oryginały bo raptem z 20zł taniej a tu taki #!$%@? zonk.
@GodALLU: A testowałeś Afnana Not Only Intense? Akurat mam Explorera i odlewki Afnana i Armafa, z tych trzech Explorer podooba mi się najbardziej ale ma słabe parametry, Armaf ma okrutny chemiczny początek (nie wiem jak tam inne wersje), a Afnan od początku bardzo dobrze pachnie i ma niezłe parametry.
  • 0
@czasowstrzymywacz: ja mam już drugą, albo trzecia flaszkę Armafa w wersji limited edition. Dla mnie to majstersztyk. A Afnana już dawno temu testowałem i nie za bardzo pamiętam, ale pamiętam że był ok. Na Explorerze się zawiodłem, bo dużo osób go polecało