Wpis z mikrobloga

@Yelonek ani tanie ani dobre, fanaberia i zart z ekologii szczegopnie w PL. Jak masz Taycana to wtedy mozemy rozmawiac o komforcie i wlasciwosciach jezdnych, reszta pozostaje bez zmian :(
  • Odpowiedz
  • 0
@Euphor: Nawet nie pisałem nigdzie o ekologii.
Tanie jeszcze nie, ale coraz tańsze.
Co Ty mi tu o komforcie jak tu większość ludzi nie jeździ Porsche, tylko Skodą albo Toyotą.
Właściwości jezdne są super. Wchodzi w zakręty jak mały gokarcik.

A wspominałem, że kontrola trakcji też jest szybsza dzięki mniejszej bezwładności silnika elektrycznego.
  • Odpowiedz
  • 0
No ale jednak raz na jakiś czas wpada długa trasa, ja przynajmniej kilka razy w roku jeżdżę na drugi koniec Polski lub dalej. To wtedy co? Musiałbym mieć drugie auto. IMO prze EV jedynie Plug in ma sens. Aby jednak mieć 2 w 1.


@ToTrocheBardziejSkomplikowane: Jak jeździsz dalej niż do Polski to masz łatwiej, bo za granicą nie ma takiego problemu z ładowarkami. Zwłaszcza jeżdżąc Teslą. Po Polsce wymaga planowania.
  • Odpowiedz
@Yelonek: Jeżdżę benzynowym BMW z ręczną skrzynią i ręcznym ręcznym i napisałbym ci coś, ale pewnie dostałbym bana za obrażanie mniejszości seksualnej. Napiszę tyle: największy ból d--y o elektryki mają posiadacze elektryków. My mamy na was w------e.
  • Odpowiedz
  • 0
@Antibambino: No i? Też miałem benzyne z ręcznym ręcznym i manualem. Mam porównanie, a Ty?
Kolega z tych co lubią mieć kontrolę nad autem.

@Peperonin BTW cope jest wtedy kiedy dokładasz sprzęgło i skrzynie biegów, bo Twój silnik nie daje rady ruszyć, a potem rozłączasz napęd, bo musisz się przełączyć między zębatkami. Jazda wygląda tak, że przyspieszasz, zwalniasz, przyspieszasz, zwalniasz, przyspieszasz, zwalniasz, przyspieszasz, zwalniasz i cyk jesteś na piątce
  • Odpowiedz
@Yelonek nie kazdy ma stara skode ( ͡º ͜ʖ͡º) a wlasciwosci jezdne to ma taycan albo od biedy etron. A ty domyslam sie ze ta plastikowa tesla jezdzisz :p jak ci sie podoba to najwazniejsze :)
  • Odpowiedz
@Yelonek: wiadomo, ze silnik elektryczny jest lepszy od spalinowego - mniejszy, lzejszy, mniej sir grzeje, nie wibruje, jest duzo bardziej wytrzymaly in do tego tanszy.

Problem zaczyna sie przy zaopatrywaniu takiego silnika w prad, gdyby zasilac go z sieci bylby idealny, ale w samochodzie jest to niemozliwe. Tu do gry wchodza baterie - ciezkie, drogie, wymagany jest osprzet, dajace relatywnie niski zasieg, potrzebujace dlugi czas na naladowanie i degradujace sie
  • Odpowiedz
  • 0
@Basti91: Ale jaki argument o ultraszybkim ładowaniu w domu? Przecież nikt nie ma ładowarki DC i przyłącza 50kW na chacie.

Właśnie dzisiaj jechałem za takim niedegradującym się silnikiem co zostawiał za sobą niebieską chmurę przy każdym ruszaniu. Do silnika spalinowego dokłada się skrzynię biegów ze sprzęgłem, a potem żeby nie musieć samemu tego robić to dokłada się jeszcze więcej gratów, żeby komputer sam zmieniał biegi, a w ogóle żeby ruszyć
  • Odpowiedz