Wpis z mikrobloga

Ale te juleczki medstagramerki są odklejone. Tak pani doktor Julio, na pewno na pierwszym roku będziesz się uczyć diagnozować ludzi. Na pewno nie potrzebujesz podstaw z anatomii czy histologii. Na pierwszym roku powinnaś już mieć zajęcia z interny/pediatrii żebyś już mogła diagnozować ludzi. Zaraz mi napiszecie że zesrałem się o rolkę - nie, nie zesrałem się bo znam to środowisko od środka i one serio tak uważają i na serio wrzucaja takie rzeczy #lekarz #medycyna #bekazpodludzi
pieknylowca - Ale te juleczki medstagramerki są odklejone. Tak pani doktor Julio, na ...

źródło: IMG_20240124_101742

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • 18
@pieknylowca zawsze mnie bawi to ego pierwszorocznych na medycynie i prawie. Ledwo semestr liznęli i już się czują lekarzami i prawnikami z #!$%@? ego i wzrokiem z góry(choć np. na prawie nawet konstytucyjnego nie liznęli jeszcze, a za sobą mają tylko przedmioty okołoprawnicze typu prawoznawstwo, oraz ekonomię i logikę) xD
I jak tu potem nie odczuwać schadenfreude jak góra na drugim roku się okazuje, że coś jest nie do przeskoczenia i muszą
  • Odpowiedz
znam to środowisko od środka i one serio tak uważają


@pieknylowca: Polecam każdemu mireczkowi chociaż poumawiać się z jakąś przyszłą panią doktor, żeby opadły zasłony elitaryzmu tego kierunku (jeżeli ktoś jeszcze takie błędne przekonanie ma xD).
  • Odpowiedz
@pieknylowca @CultedelaRaison: na tych studiach wszystko wchodzi z bazy przecież. To są studia dla totalnych debili, połowa by odpadła z pierwszej lepszej polibudy po 1 semestrze. Kto zna środowisko lekarskie od środka, wie jakie to są dzbany. Szczególnie laski, które myślą że są jakąś elitą bo zdały mature z chemii i biologi na 75% XD
  • Odpowiedz
@GodComplex: Musisz mieć straszne kompleksy, nie dostałeś się? xD

Ludzie mają różne predyspozycje, jeden myśli analitycznie i lubi logikę, a inny umie zapamiętywać ogrom materiału i nie ma problemu z kuciem od rana do nocy. Dlatego lekarz nie poradziłby sobie na polibudzie, a inżynier na medycynie ¯\(ツ)/¯ Oczywiście z drobnymi wyjątkami. I bardzo dobrze, że tak jest, bo potrzebni są ludzie o różnych predyspozycjach. Nie każdy musi być inżynierem xD
  • Odpowiedz
@SkrytyZolw: otóż dostałem się i teraz już wiem, że te wszystkie historie o elitarności i trudności medycyny to można między bajki włożyć. Nic mnie tak nie uwsteczniło i nie rozleniwiło w życiu jak te studia.

Ogólnie, to miałbym to w dupie że jest tak łatwo, ale smieszy mnie to jak julki na tiktoku i instagramie ciągle stękają jakie to są elitarne studia i jakie to one są mądre i jak im
  • Odpowiedz
żeby opadły zasłony elitaryzmu tego kierunku


@CultedelaRaison: Od kilku lat biorą wszystkich na 50 uczelni, z których 40 to nowootwarte zawodówki z kierunkiem pseudo-lekarskim, jak ja szedłem na medycynę to było 3k miejsc przy 40% bardziej licznym roczniku na 10 albo 11 prawdziwych uczelniach, a teraz 11k miejsc przy niżu demograficznym- będziemy mieli debili a nie lekarzy.
  • Odpowiedz
będziemy mieli debili a nie lekarzy.


@Dadas77: już mamy mase debili i to po elitarnych uczelniach. Mi tam się bardzo podoba pomysł zrobienia z zawodu lekarza drugiej pielęgniarki, kto na tym straci?
  • Odpowiedz
@GodComplex: to fakt, lekarski przy stomie miał wakacje, szczególnie jak zaczęli mieć jakieś bloki zajęć. I tym sposobem np. 6 tygodni chodzili na zajęcia, a 4 kolejne mieli wolne. My wracaliśmy z zajęć wieczorem, a znajomi z lekarskiego robili grilla, popijając piwko xD Ale po studiach jest znacznie gorzej, za to stomatolodzy mają spoko.
No i jak nie umiesz ryć cały czas, to nie dasz rady ani na lekarskim ani na
  • Odpowiedz
Pracuję już parę lat jako lekarz i powiem wam że nadal uważam że nauki podstawowe, w tym histologia biochemia itp. są lekarzowi potrzebne. Chociażby do tego, żeby nie dać wciskać sobie kitu i odróżnić medycynę od pseudoalternatyw typu biorezonanse itp.
  • Odpowiedz
@SkrytyZolw: i dlatego stomatolodzy godnie zarabiają odrazu po studiach, a lekarzyki które po 6 latach wakacji na studiach nic nie potrafią poza wypisaniem pozwolenia na zażycie koniecznych leków dostają ochłapy, i tak ma być
  • Odpowiedz
już mamy mase debili i to po elitarnych uczelniach.


@GodComplex: Uwierz mi, że 80% ludzi z którymi studiowałem to były tęgie mózgi, przy obecnej sytuacji to będzie masakra i zeszmacenie zawodu, a kto straci na upadku poziomu lekarza? Pacjenci kolego, praca lekarza i pielęgniarki to zupełnie odmienne stanowiska i zakres pracy- praktycznie się nie pokrywające.
  • Odpowiedz
lekarski przy stomie miał wakacje


@SkrytyZolw: u nas była jazda i na lekarskim i na stomie- twierdzenie, że stoma jest cięższa jest śmieszne, choćby biorąc pod uwagę, że narybek na stome był brany z niższego pułapu (progi)- no ale to było parę lat temu- może coś się zmieniło po otwarciu pseudoszkółek z kierunkiem lekarskim.
  • Odpowiedz
@Dadas77: te tęgie mózgi strasznie się marnują na tej medycynie. Naprawde praca WIĘKSZOŚCI lekarzy nie jest taka trudna jak środowisko lekarskie próbuje to przedstawiać. Zaledwie niewielki procent lekarzy wykonuje coś ambitnego i przełomowego, co wymaga ponadprzeciętnej inteligencji. Reszta odklepuje wytyczne i utarte schematy, często z błędami. Bez problemu mogłyby to samo wykonwyać osoby którym gorzej poszła matura. Na sztucznym zamknięciu i elitaryzmie zawodu tracą pacjenci
  • Odpowiedz
Naprawde praca WIĘKSZOŚCI lekarzy nie jest taka trudna jak środowisko lekarskie próbuje to przedstawiać.


@GodComplex: Tutaj możemy uciąć dyskusję dziecko :) faktycznie na 90% przypadków wystarcza 10% wiedzy ale na kolejne 10% potrzeba 90% wiedzy i tutaj potrzeba fachowca/ specjalisty bo chodzi o ludzkie życie- to odróżnia poważnych lekarzy od receptomatów i innych figurantów wypisujących skierowania do szpitala na podstawie tego co maszyna automatycznie napisała na EKG (a takie kompromitacje niektórych
  • Odpowiedz
@Dadas77:

Tutaj możemy uciąć dyskusję dziecko :) faktycznie na 90% przypadków wystarcza 10% wiedzy ale na kolejne 10% potrzeba 90% wiedzy i tutaj potrzeba fachowca/ specjalisty bo chodzi o ludzkie życie


@Dadas77: to nie mozemy po prostu zostawic takich spraw wlasnie dla tych 10% specjalistów, a naprodukowac wiecej lekarzy ktorzy beda sie mogli zajmowac banałami czyli tymi 90% spraw?
  • Odpowiedz