Wpis z mikrobloga

@idk_nvm: Po prawie jest już wystarczająco ciężko, nie ma potrzeby sobie życia dodatkowo utrudniać prywatną uczelnią. Skoro chcesz już studiować w Łodzi, to pójdź po prostu na publiczny WPiA UŁ.
  • 0
@Betoniarka69: Tak, to jest gówno raczej, ale jeżeli pozwolą się uczyć i nie będą przeszkadzać to liczę na to, że chociaż pozwolą na uzyskanie dyplomu który będzie potrzebny do egzaminu na aplikacje.
  • 0
@benkenobi1111: NIe mam odpowiedniej matury :/ Ogólnie chodzi mi tylko o zapytanie jak jest na tej konkretnej uczelni, inne opinie mnie nie interesują - już tłumaczę czemu - jestem ustawiony finansowo, chcę studiować tylko dlatego, że robiąc to co robię i tak muszę się znać na prawie + to jest jeden z moich długoterminowych celów, żeby wnieść swoją rodzinę na wyższy poziom społeczny. Anyway - powiedzmy, że chcę coś sobie udowodnić,
  • 0
@Deryl: właśnie myślałem, że prywatne ułatwiają, a publiczne utrudniają - czemu sądzisz, że jest na odwrót? A jak wspomniałem wyżej, na publiczną mnie nie wezmą z tą maturą raczej
@idk_nvm: Chodziło mi o to, że absolwenci niezłych uniwersytetów mają problem na rynku pracy, bo panuje na nim gigantyczna konkurencja. Z uwagi na to, że prawników jest bardzo dużo (na rekrutacje na adwokata/radcę przychodzi 300-400 CV do zwykłej firmy, na zwyczajne stanowisko z widełkami wynagrodzeń 8-10k brutto), pracodawcy maksymalnie wybrzydzają. Zmniejszysz swoje szanse w ten sposób na już trudnym rynku pracy. Żeby nie było, polskie uniwersytety publicznie są tragiczne w porównaniu
  • 0
@Deryl: Chcę być prawnikiem, ale raczej będę miał dość doświadczenia w obsłudze swoich firm, bez konieczności pracy u nikogo i zależy mi na rozwoju w tej dziedzinie, bo widzę jak bardzo ta wiedza, szczególnie z zakresu spółek handlowych się przydaje na co dzień