Wpis z mikrobloga

Dziś moja siostra trafiła na sor. Wieczorem miała mega kaszel, rano obudziła się w takim stanie że nie była w stanie rozmawiać przez tel. Ja byłem w trasie nie mogłem jej zawieźć na świąteczna opiekę czy do lekarza. Tragicznie się czuła. Postanowilem na jej prośbę wezwać karetkę. Całe życie miała wysoki poziom bólu i wiedziałem że jest źle skoro o to prosi. Nawet będąc mega chora było jej głupio po tym jak powiedziałem, że wezwałem już pogotowie. Bo może w tym czasie ktoś bardziej potrzebuje.

Ratownicy spoko sprawdzili czy covid itd. Zabrali na sor.

Na sor młoda kadra #!$%@?ła ja po co tutaj skoro jest świąteczna opieka na takie "blachostki". I że czeka ja dluuuuga diagnostyka i to se poczeka. W krew wyszła grypa. Po 6h zrobili ekg i zonk trzeba kardiologa. Ekg jakieś takie nie bardzo. Później już tomograf itp. Nagle wszyscy się ockneli że jednak nie ma co się i pokazywać, że jak przylazas na sor to se czekaj. Została w szpitalu na dalszą obserwacje.
Czekajac, miałem czas i przeczytałem wszelkie naklejone informację w jakich sytuacjach zgłaszac się na sor, prawa pacjenta itd. No i zrobiliśmy prawidłowo.
.
Na gadki starych lekarzy to już się przyzwyczaiłem ale świeżak no jakoś przegiął lekko.

Na triażu na sor były 4 osoby więc nie mieli #!$%@?.

#medycyna #lekarz
  • 8
@cedric: młodzi lekarze szybko się uczą od starszych. Może jakbyście im pieniążkami pomachali to zmieniliby podejście. Jak to mówią lekarze są pieniądze jest człowiek( ͡° ͜ʖ ͡°)