Wpis z mikrobloga

#akumulator #chemia #motoryzacja

W sumie to pierwszy raz miałem okazje "śledzić" proces ładowania akumulatora, konkretnie to dwóch. Bo zawsze to nigdy mnie przy tym nie było
Miałem dwa akumulatory jeden 54Ah drugi 72Ah. Ich proces ładowania się różnił.

Pierwszy ładował się mniejszymi mocami (maksymalnie 34W) oraz słyszalnie się gotował elektrolit. Po naładowaniu, akumulator długo trzymał wyższe napięcie i tracił je bardzo wolno. po 2 dniach dalej miał 13V i po dwóch dniach od odłączenia dalej bulgotał jak sie przystawiło ucho.
Ładowarka po naładowaniu przechodzi na podtrzymanie na 13.5V i pobiera 5W.

Drugi ładował się większymi mocami (maksymalnie 49W) co jest maksem dla tego prostownika i przy tym darł japę i piszczał, za pewne bo maks obciążony.
Ten akumulator dość szybko tracił napięcie, po 5h od odłączenia spadło na 12.92V, gdzie przy poprzednim nawet po 3 dniach od odłączenia miał jeszcze 12.99V
Tak samo prawie wcale nie bulgotał, znacznie ciszej było słychać bąbelki trzeba było przystawiać ucho, a nie że słychać z daleka i po 5h od odłączenia już nic nie słychać. tam po 2 dniach jeszcze było słychać.

Nie zapisałem sobie wszystkich danych.
W każdym razie w obu przypadkach na początku ładował prądem około 1.3-1.5A potem przechodził w przypadku pierwszego akumulatora na 2.8A maks, w przypadku drugiego 4A. Następnie po tym mocnym ładowaniu pierwszy ładował sie już 19W, drugi 31W i potem spadł na 18W już do końca ładowania.

Pierwszy akumulator ma 3 lata i 1 miesiąc od założenia, oraz 3.5 roku od produkcji. Drugi nie znana jest data produkcji ani nie znany jest wiek akumulatora

Ciekawe z czego wynikają te różnice podawanej mocy oraz stopień gotowania się elektrolitu. Teoretycznie ten drugi powinien mocniej bulgotać bo dostawał większy prąd, ale ma więcej elektrolitu bo większa pojemność. Oraz z czego wynika tempo spadku napięcia po odłączeniu ładowania
Ja sie na tym nie znam a te kwestie mnie zaciekawiły. Ktoś się orientuje?

Prostownik najzwyklejszy mikroprocesorowy
  • 4
  • 0
@MostlyRenegade: no dobrze ale fajnie by było jakby stał za tym jakiś argument dlaczego to śmietnik.

Jeszcze parę dni temu, czy z tydzień temu długo judłał diesla na dużym mrozie i po 10 sekund tempo kręcenia rozrusznikiem nie spadło. a jak słaby aku to kręci co raz wolniej.