Wpis z mikrobloga

Chłop postanowił spełnić swoje marzenie i się zapisał do szkoły muzycznej.
Teraz siedzi i uczy się koła kwintowego i jest zajarany xD jakie to jest zajebiste xD
#muzyka
  • 17
  • Odpowiedz
@Darson666: jak byłem w podstawówce to takie marzenie mialem żeby grac na trąbce, no to stary uruchomił wszystkie znajomości we wsi (organista który prowadził orkiestrę to sasiad) no i się stało, zostałem zapisany do orkiestry. Podjarany poszedłem na pierwsze zajęcia, dali mi trąbkę żebym tam pyrkolił i chyba że stresu puściłem pawia w salce () juz wiexej mnie na próbie nie zobaczyli... tak się skończyła moja przygoda
  • Odpowiedz
@Darson666: 10 lat po 10 godzin dziennie o będziesz dobrym basistą ( ͡º ͜ʖ͡º)
Aż Ci normalnie zazdroszczę poznawania teorii muzyki. Ja już niestety wypadłem z obiegu, bo kariera muzyka nigdy nie była pewną ścieżką rozwoju...
  • Odpowiedz
@Darson666: mnie starzy siłą zapisali jak byłem młody i do dzisiaj mnie odpycha bo byłem zmuszany do grania
Fajnie, że masz taką pasję i że Ci się to podoba.
O wiele lepiej zapisać się na coś takiego samemu w dorosłości niż być zmuszanym za młodu.
  • Odpowiedz
  • 0
@Mirusek prywatna, zajęcia indywidualne. @StoSloty1488 a co dokładnie robisz?
@Saprofit nie traktuje tego jako kariery, bardziej zajawka, ot żeby coś pograć ze znajomymi albo z moją różową
@enten zdecydowanie, a najlepsza droga żeby dzieciom zobrzydzić muzykę to kazać im grać na plastikowym flecie xD
  • Odpowiedz
@Darson666: nie no spoko, ja po prostu osiągnąłem powiedzmy taki poziom, że granie dla zajawki przestało być czymś, co dawało mi satysfakcję z ogarnięcia kolejnej sztuki, czy improwizacji, gdy nikt nie słucha. A żeby wyjść do ludzi, to trzeba jednak poświęcić trochę czasu na utrzymanie zadowalającego skilla. Może na emeryturze będę miał znów czas, aby rozbijać się po klubach i grać z przypadkowymi lub mniej przypadkowymi ludźmi xD
  • Odpowiedz
@Darson666: mnie na silę do muzycznej 6-letniej zaciągnęli jak miałam 7-8 lat, a wrzeszczałam i beczałam, że nie chcę. i to jeszcze na #!$%@? na skrzypce, najgorszy do nauki instrument xD przez lata miałam uraz, byłam poniżana, nienawidziłam tam być, moja samoocena przez ten syf poszła na dno jak titanik. z perspektywy czasu wciąż uważam, że jak dziecko otwarcie nienawidzi czegoś tak bardzo i tak długo, to absolutnie nie ma sensu
  • Odpowiedz