Wpis z mikrobloga

@zwykly_szarak powiem Ci, że to różnie strasznie jest. W mkkm rodzinnym powiatowym zadupiu, 160 kk od najbliższej uczelni, która ma farmację, stawki pomimo braku chętnych były niskie, bardzo niskie. Praktycznie takie same jak w wojewódzkim mieście. A z drugiej strony 40 km dalej w ok Tomaszowa lubelskiego stawki były 2 x większe xD.
  • Odpowiedz
@zwykly_szarak no uważam że n takim zadupiu jak opisujesz nie powinieneś mniej wołać. Chociaż przy tym jak wyglądają nasze studia to i tak w tym zawodzie wynagrodzenia są niskie (w szczególności kierownicze).
  • Odpowiedz
  • 1
@zwykly_szarak rozmawiajac ze znajomymi z roku, to swiezo po studiach nikt ponizej 5k nie zszedl, ogolnie wiekszosc zarabia te 5.5k-6k netto, a nadgodziny 40-60zl netto/h. No i rozne modyfikacje za nocki, soboty i niedziele o ile sa (od 1.5x do 2.5x). Da sie wyciagnac wiecej, ale to trzeba dobrze trafic na desperatow, ew. z premiami uznaniowymi.
  • Odpowiedz